Jak podało PKP Cargo w komunikacie, Władysław Szczepkowski złożył oświadczenie o rezygnacji z członkostwa w radzie nadzorczej z dniem 31 stycznia 2025 roku. Przyczyny decyzji nie podał. Przewodniczącym rady nadzorczej kolejowego giganta był od lipca 2022 roku.
Wcześniej, w latach 2005-2007, był prezesem PKP Cargo. Był też oddelegowany z rady nadzorczej do pełnienia obowiązków prezesa w okresie od października 2021 do kwietnia 2022 roku. Wcześniej pracował też m.in. w spółkach Przewozy Regionalne i PKP SA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmiany również w zarządzie
W PKP Cargo doszło też ostatnio do zmian na stanowisko prezesa spółki. Z końcem 2024 roku obowiązki prezesa przestał pełnić Marcin Wojewódka, który objął stery w spółce w kwietniu i za jego czasów firma przeprowadziła zwolnienia grupowe. Do 19 stycznia 2025 roku przejściowo obowiązki prezesa pełnił Paweł Miłek, a 20 stycznia rolę prezesa przejęła Agnieszka Wasilewska-Semail.
31 października 2024 roku PKP Cargo zakończyło proces zwolnień grupowych, w trakcie którego wypowiedziało 2515 umów o pracę. Proces ten rozpoczął się na początku lipca 2024 r. W tym czasie grupa 1150 pracowników skończyła również zatrudnienie z przyczyn innych niż restrukturyzacja. Efektem procesu jest zmniejszenie zatrudnienia o 3665 pracowników w skali całego PKP Cargo. Dla porównania: w 2023 roku w firmie pracowało 14 tys. osób, a w całej grupie kapitałowej - około 20 tys.
W ubiegłym roku zarząd PKP Cargo, po przejęciu sterów od nominatów z czasów PiS, poinformował, że spółka jest w fatalnej kondycji finansowej, złożył wniosek o postępowanie sanacyjne (na które zgodził się już sąd) i ogłosił zwolnienia grupowe.
- Fatalne zarządzanie doprowadziło PKP Cargo do krawędzi. Spółka jest warta niemal 5 razy mniej niż w dniu debiutu giełdowego nieco ponad 10 lat temu. Zadłużenie i koszty są rekordowo wysokie, a przychody, ilość realizowanej pracy przewozowej i co za tym idzie udziały w rynku rekordowo niskie. Sanacja jest dziś jedyną szansą na uratowanie Spółki, przywrócenie jej konkurencyjności i na rozwój w przyszłości - mówił ówczesny prezes Marcin Wojewódka pod koniec czerwca ubiegłego roku.
W pierwszej połowie stycznia wypłacone zostały wszystkie zaległe pensje pracowników, którzy odeszli z firmy w ramach zwolnień grupowych - poinformowało w czwartkowym komunikacie PKP Cargo. Do końca kwietnia gigant ma uregulować zaległości w wypłatach odpraw i nagród dla zwolnionych pracowników spółki.
Grupa PKP Cargo oferuje usługi logistyczne, łącząc transport kolejowy, samochodowy oraz morski. Świadczy samodzielne przewozy towarowe na terenie Polski oraz Czech, Słowacji, Niemiec, Austrii, Holandii, Węgier, Litwy i Słowenii. Największym pojedynczym akcjonariuszem PKP Cargo jest spółka PKP SA, która ma 33,01 proc. akcji. W lipcu sąd otworzył postępowanie restrukturyzacyjne PKP Cargo.