Pomimo dość szybkiego spadku liczby studentów, nadal stanowią oni ważną grupę osób wynajmujących mieszkania oraz pokoje. Dane z raportu "Studenci na rynku nieruchomości 2018" wskazują, że około 38 proc. osób uczęszczających na studia, musi wynajmować prywatną nieruchomość. Ze względu na niedobór miejsc w akademikach, jedynie 7 proc. studentów korzysta z takiego sposobu zaspokajania potrzeb mieszkaniowych.
Te dane pokazują, że koszt wynajmu pokoi i mieszkań jest ważny dla tysięcy polskich studentów. Na progu kolejnego roku akademickiego, eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili zatem sprawdzić, jak koszty studenckiego wynajmu zmieniły się w ostatnim czasie. Wyniki takiej analizy raczej nie wyglądają dobrze z punktu widzenia studentów.
Wynajem szybko podrożał w Łodzi oraz Gdańsku
Studenci dość często wynajmują pokoje w większych mieszkaniach. Niekiedy są to pokoje z mieszkań zamieszkanych wyłącznie przez młode osoby. Miesięczne koszty wynajmu pojedynczych pokoi oczywiście rosną proporcjonalnie do stawek czynszowych dotyczących całych lokali. W raportach AMRON SARFiN od pewnego czasu możemy znaleźć ciekawe dane o kosztach wynajmu mieszkań (M1, M2 oraz M3) z największych krajowych miast. Poniższa tabela przedstawia informacje o tym, jak takie stawki czynszowe stanowiące wynagrodzenie dla właściciela mieszkania zmieniały się od II kw. 2017 r. do II kw. 2019 r. Po wykonaniu obliczeń okazuje się, że dwuletni wzrost kosztów wynajmu mieszkań (m.in. przez studentów) wyniósł:
- Warszawa - 14%
- Kraków - 6%
- Łódź - 22%
- Wrocław - 14%
- Poznań - 7%
- Gdańsk - 22%
- wszystkie powyższe miasta (średnia) - 14%
Jak nietrudno zauważyć, największe podwyżki czynszu dotyczące wszystkich lokali (M1, M2 oraz M3) były widoczne w Łodzi i Gdańsku. Na terenie tych metropolii przez ostatnie dwa lata odnotowano szczególnie szybkie wzrosty cen metrażu. Podwyżki kosztów zakupu mieszkań w Łodzi i w Gdańsku z pewnością wpłynęły na czynsze.
Najszybsze podwyżki czynszu dotyczyły kawalerek
Warto podkreślić, że powyższe wyniki oraz informacje z tabeli obejmują jedynie kwoty przekazywane właścicielowi mieszkania i nie uwzględniają np. zaliczek dla wspólnoty mieszkaniowej oraz kosztu mediów. Na uwagę zasługują również informacje dotyczące wzrostów czynszu za różne rodzaje lokali z metropolii (M1, M2 oraz M3). Takie dane wskazują, że przez dwa lata najbardziej podrożał wynajem kawalerek. To zła wiadomość dla studentów, którzy chcą mieszkać samotnie i jednocześnie dobry sygnał dla właścicieli wynajmowanych M1. Mieszkania jednopokojowe już od dłuższego czasu zapewniają większą stopę zwrotu z najmu niż bardziej obszerne lokale. Mówimy oczywiście o ogólnych prawidłowościach widocznych na rynku, a nie regułach dotyczących każdego „M”.
Przyczyny czynszowych podwyżek były złożone …
W odpowiedzi na powyższe informacje, rodzi się pytanie dotyczące przyczyny tak dużych podwyżek czynszu. Może ono interesować nie tylko studentów szukających lokum. Odpowiedź na wspomniane pytanie jest złożona. Wynika to z faktu, że na koszty najmu dodatnio wpłynęło kilka czynników. W tym kontekście można wymienić wzrost wynagrodzeń, imigrację zarobkową zagranicznych pracowników oraz rosnące ceny 1 mkw. mieszkań, które zawsze są mocno powiązane ze stawkami czynszowymi. Coraz wyższa stopa inflacji niestety nie wróży dobrze wszystkim najemcom (w tym również studentom). Szybszy wzrost cen będzie bowiem zachęcał właścicieli mieszkań do podwyższania swoich oczekiwań czynszowych. Nie można zapominać o podwyżkach cen mediów (głównie prądu), które także negatywnie odbiją się na studenckiej kieszeni. Wszystkie wzrosty kosztów związanych z mieszkaniem dla studenta, powinny zostać uwzględnione podczas ustalania nowych stawek stypendiów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl