Wyniki sondażu przeprowadzonego w Polskiej Grupie Górniczej wskazują na duże zainteresowanie pracowników odprawami i płatnymi urlopami górniczymi. Jak mówiła w styczniu rzeczniczka PGG Ewa Grudniok, ponad 13 tys. z 37 tys. pracowników wyraziło chęć skorzystania z tych świadczeń. W czterech kopalniach, takich jak "Piast" czy "Ziemowit", gotowość odejścia zadeklarowało ponad 4,5 tys. górników.
Górnictwo nie zarabia nawet na pensje?
Tymczasem tylko za 2024 rok PGG prognozowała stratę na poziomie 3,6 miliarda złotych. Prognozy serwisu na kolejne lata są jeszcze gorsze - w tym roku może to być 7,7 mld zł, a w 2028 roku 11,4 mld zł. Bartłomiej Derski podkreśla, że nierentowność polskiego górnictwa sprawia, że już w tym roku przychód ze sprzedaży węgla nie pokryje nawet płac i nagród w branży. Serwis przygotował prognozę z uwzględnieniem scenariusza, w którym nie dojdzie do redukcji zatrudnienia w kopalniach do 2028 roku.
Rząd przygotował projekt ustawy o restrukturyzacji górnictwa, który zmienia dotychczasowe przepisy. Nowe regulacje zakładają, że odpowiedzialność za zamykanie kopalń przejmą ich dotychczasowi właściciele, jak Polska Grupa Górnicza i Węglokoks. Projekt przewiduje także wydłużenie urlopów górniczych z czterech do pięciu lat.
80-krotność minimalnej pensji jako odprawa?
Dziennikarze podkreślają, że górnicy i rządzący niewiele mówią o kosztach, jakie miałoby ponieść społeczeństwo. Wysokienapiecie.pl podkreśla, że sami górnicy domagają się zmian w projekcie, m.in. celem radykalnego podniesienia wysokości odpraw.
Polska Grupa Górnicza, Węglokoks i Południowy Koncern Węglowy napisały już swoją opinię do projektu, domagając się zmian. Proszą m.in. o zwiększenie kwoty odpraw dla górników odchodzących z pracy do maksymalnie 80-krotności minimalnego wynagrodzenia (dla górników z najdłuższym stażem pracy). W obecnej ustawie ta kwota wynosiła 120 tys. zł. To może być za mało atrakcyjna marchewka, aby skłonić górników do odejścia - pisze serwis wysokienapiecie.pl.
Sprawdziliśmy założenia projektu nowelizacji ustawy o górnictwie. Na etapie konsultacji publicznych rzeczywiście zgłoszone zostały uwagi PGG, Węglokoksu i Południowego Koncernu Węglowego. Czytamy w nich o trzech wersjach odpraw: 30-krotności, 50-krotności oraz 80-krotności minimalnej pensji. Najwyższe odprawy wyniosłyby więc - uwzględniając tegoroczną minimalną krajową w kwocie 4666 zł brutto - aż 373 tys. zł.
Zmiany w górnictwie mogą przynieść oszczędności dla budżetu państwa, ale wymagają szybkiego wdrożenia. Jeśli rząd nie podejmie decyzji w 2025 roku, koszty utrzymania nierentownych kopalń będą rosły w kolejnych latach. Z drugiej strony, przyspieszenie zamykania kopalń nieuchronnie doprowadzi do oporu górniczych związków zawodowych.