Jak Owsiak czuje się przed Finałem WOŚP? - Zmęczony. Pierwszy raz tak odczuwalnie. Krótko dziś spałem, wczoraj i przedwczoraj też - mówi w rozmowie z PAP. - Straciłem jednak trochę tych pokładów radości, które były we mnie na myśl o tym, o czym chciałbym opowiadać Polakom w czasie tego Finału - dodał.
Szef WOŚP ma żal do poprzedniego rządu. - Regularność ataków ze strony prawicy i zawodowych hejterów na przestrzeni tych trzech dekad uodporniła mnie. A szczególnie minione osiem lat rządów PiS, kiedy byłem w najgorszy sposób szkalowany przez Telewizję Polską, a instytucjonalnie - poszczególne ministerstwa - wykreśliły WOŚP z pola widzenia. To było osiem lat odcięcia, pogonienia, próby wymazania Orkiestry - podkreślił. Uderza jednak także w obecnie rządzących.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Zależało mi na zmianie tamtej złej władzy, pokazałem swoje zaangażowanie, apelując do Polaków, by poszli na wybory. Ale dziś jest we mnie dosyć sporo goryczy - przyznaje. - Mam na myśli elementarną potrzebę sprawiedliwości. Tak wielu ludzi doświadczyło krzywdy od tamtej władzy, trzeba to naprawić. A widzę, jak to rozciąga się w czasie.
Zaznacza, że od lat "szczegółowo opowiada o tym, co robi, pokazuje rozliczenia zbiórek co do grosza".
A mimo tego ciągle ktoś wyskakuje z jakimiś oszczerstwami na mój temat. I żeby jeszcze chciało się tym ludziom, którzy to wypisują, wymyślić coś oryginalniejszego niż sztampa. Czemu ciągle o tej wilii z basenem, którą niby posiadam? A może ja wolałbym wydać tę kasę na fajne książki, dzieła sztuki, lunetę, by badać ciała niebieskie? Ludzie, wysilcie się - stwierdził w wywiadzie Owsiak.
Szef WOŚP liczył na rozliczenie pracowników mediów, którzy działali zgodnie z rządowym przekazem. Przyznał, że zmienił zdanie ws. płacenia abonamentu.
- Dosłałem ostatnio z Poczty Polskiej wezwanie do zapłaty zaległego abonamentu radiowo-telewizyjnego - 1200 zł. Mimo tego, co działo się w mediach publicznych, długo płaciłem abonament, w końcu jednak przestałem, nie godząc się na to, co robili - oświadczył Owsiak.
"Nie zapłacę ani zaległego, ani bieżącego abonamentu"
Dodał, że wysłał odpowiedź poczcie, że nie zapłaci. - Ta telewizja obrażała mnie, sugerowała, że jestem złodziejem i nigdy nie poniosła za to odpowiedzialności. Nie zapłacę ani zaległego, ani bieżącego abonamentu i chętnie doprowadzę do publicznej dyskusji na ten temat, ponieważ osób pokrzywdzonych przez tę telewizję są tysiące i musi to zostać rozliczone - powiedział Owsiak.
- Nie mieści mi się w głowie, że ci dziennikarze są wciąż w zawodzie i dalej robią to samo, tylko w innej stacji. Uważam, że zasługują na to, by objąć ich zawodową infamią. To temat, który podjąć powinny jakieś stowarzyszenia dziennikarskie - uważa szef WOŚP.