W tym roku WOŚP zbiera pieniądze na dziecięcą onkologię i hematologię. W akcję angażują się największe spółki Skarbu Państwa. Orlen każdą złotówkę ze sprzedanej kawy na stacjach paliw przeznaczy na zbiórkę.
W rozmowie z "Faktem" były prezes Orlenu Daniel Obajtek mówi, że z każdej złotówki tylko część trafi do bezpośrednich beneficjentów, bo resztę zatrzyma fundacja.
Tak się w biznesie nie robi. Koszty to jest część zmienna. Może być kiedyś taka sytuacja, że tej złotówki na kawie się nie zarobi, więc co? Da się nie tylko zysk, ale w tej kawie będzie się generowało stratę, bo trzeba odprowadzić złotówkę? No nie - mówi europoseł PiS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obajtek dodał, że za jego czasów "Orlen jeżeli miał ochotę komuś dać, to przekazywał te środki jako darczyńca jednorazowo".
- Kiedy spółka miała miliardy zysków, to przekazywała je do Fundacji Orlenu i ona te środki przekazywała bezpośrednio. Jeżeli potrzebował szpital, to otrzymał szpital. Jeżeli potrzebował hospicjum, to otrzymało hospicjum itp. Całość tych środków szła konkretnie na cel. A jeżeli wpuszcza się pośrednika do tych środków, to mniejsza ilość trafia na cel, bo przecież część tych kosztów pochłonie administracja itp. - wyjaśnia były prezes koncernu w rozmowie z "Faktem".
Dodaje, że "nigdy nie atakował Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy". - Wręcz odwrotnie. Jak byłem w Orlenie i pojawił się temat kwesty WOŚP na stacjach paliw, to nigdy nie pozwoliłem nikogo z niej przeganiać. Kazałem tym dzieciakom podać nawet gorącą czekoladę, aby poczuły się komfortowo tam, gdzie kwestowali. Nikt nikogo nie zmuszał do tego, żeby ktoś dał, ani nikt nikogo nie zmuszał, żeby ktoś kwestował - wyjaśnia z rozmowie z dziennikiem.
Obajtek o akcji WOŚP: to nie powinno się wydarzyć
Daniel Obajtek przyznaje, że jego stosunek do WOŚP zmienił się. - Kiedyś patrzyłem na nią zupełnie inaczej. Mój wewnętrzny pogląd zmienił się w 2023 r., kiedy pan Owsiak wydał pieniądze na kampanię reklamową pod hasłem "pokonamy to zło". To nigdy nie powinno się wydarzyć - stwierdził.
Chodzi o kampanię billboardową z jesieni 2023 r. przed wyborami parlamentarnymi z serduszkami WOŚP i napisem: "Polacy! Pokonamy to zło! WygraMY!". Mniejszym drukiem wyjaśniono na nich, że chodzi o ogólnopolski program walki z sepsą - przypomina dziennik.