Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Pułapka w rządowym programie. Koszt prądu wyższy niż z sieci

49
Podziel się:

Przydomowe elektrownie wiatrowe mogą być drogą pułapką. Koszt wytworzenia prądu z takich instalacji może być kilkukrotnie wyższy od tego z sieci - ocenia Fundacja Instrat.

Pułapka w rządowym programie. Koszt prądu wyższy niż z sieci
Rząd zaproponował wart 400 milionów złotych program wsparcia dla przydomowych elektrowni wiatrowych (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

Rząd zaproponował wart 400 milionów złotych program wsparcia dla przydomowych elektrowni wiatrowych. Na przełomie stycznia i lutego br. prowadził konsultacje. Projekt zakłada wsparcie finansowe dla osób fizycznych na budowę przydomowych małych elektrowni wiatrowych (do 20 kW) i magazynów energii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy konkurs dla startupów na Game Industry Conference

Zdaniem Fundacja Instrat wiele dostępnych analiz negatywnie ocenia efektywność tej technologii. Ze względu na niski stopień rozpowszechnienia takich inwestycji ich koszt jest trudny do oszacowania, jednak dane Duńskiej Agencji Energii przytaczane przez Fundację Instrat wskazują, że mogą być one nawet pięciokrotnie wyższe niż w przypadku typowej instalacji prosumenckiej, w przeliczeniu na 1 kW.

"Dofinansowanie na poziomie przewidzianym w programie (do 50 proc. kosztów kwalifikowanych na daną instalację wiatrową, lecz nie więcej niż 30 tys. złotych) nie zachęci gospodarstw domowych do inwestowania w tę technologię ze względu na jej wysokie nakłady inwestycyjne w przeliczeniu na 1 kW. Wg danych Duńskiej Agencji Energii (DAE) mogą one wynosić nawet ok. 24 tys. zł za kW dla turbiny 10 kW, około 5 razy więcej niż średnia dla typowej prosumenckiej instalacji PV (8 kW) - 4,6 tys. zł za kW" - informuje Fundacja Instrat."

W Polsce nie ma warunków. Inwestycja może się nie zwrócić

"Inwestycja w przydomową turbinę wiatrową może się nie zwrócić w okresie jej żywotności. Jej wysoki koszt początkowy sprawia, że taka inwestycja ma szansę zainteresować przede wszystkim zamożne gospodarstwa domowe i pasjonatów, którzy i tak dysponują wystarczającymi środkami, by sfinansować ją nawet bez dodatkowego wsparcia" - czytamy w raporcie Fundacji.

- W Polsce nie ma takich warunków wietrzności, w których moglibyśmy powiedzieć, że nawet najtańsze wiatraki przydomowe są w stanie osiągnąć taką sprawność, a tym samym niższy koszt generowanej energii - mówi w rozmowie z agencją Newseria Biznes Michał Hetmański, prezes Fundacji Instrat.

Dodaje, że zaproponowany przez rząd program może wpędzić nas w pułapkę drogiego prądu.

- Koszt prądu wyprodukowanego z takiego małego wiatraka może być nawet kilkukrotnie wyższy od tego z sieci, a o to chodzi w całej prosumenckiej rewolucji, że czerpiemy tańszy prąd z własnego panela fotowoltaicznego - ocenia Hetmański. - Rekomendujemy, żeby państwo nie sugerowało gospodarstwom domowym tego kierunku, ponieważ może się on okazać zgubny - dodaje.

Koszt wytworzenia energii z wiatraków. Policzyli

Fundacja opublikowała średnioważone koszty wytworzenia energii elektrycznej (LCOE) z instalacji wiatrowych i słonecznych małej i dużej skali. W przypadku małych wiatraków wskaźnik ten szacowany jest na 1365 zł/MWh. W przypadku dużych wiatraków to zaledwie 186 zł/MWh. Dużo korzystniej wypadają również instalacje fotowoltaiczne. W przypadku instalacji na dachu wskaźnik ten wynosi 344 zł/MWh, a gruntowej - 232 zł/MWh.

Według ekspertów pieniądze preznaczone na rządowy program bardziej przydałyby się w innych obszarach transformacji energetycznej, np. w programie Czyste Powietrze.

Z danych Agencji Rynku Energii wynika, że na koniec 2023 roku liczba instalacji energetyki prosumenckiej w Polsce wyniosła prawie 1,4 mln. Ich moc osiągnęła 10 675 MW, co stanowi 16 proc. mocy zainstalowanej w polskim systemie elektroenergetycznym oraz 63 proc. całej mocy instalacji fotowoltaicznych w naszym kraju.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(49)
WYRÓŻNIONE
Kask
7 miesięcy temu
Tusk EURO to sobie wepchaj w cztery litery
Jerry
7 miesięcy temu
Ja wam premiera nie wybierałem ....
Koneser
7 miesięcy temu
W czerwcu tylko głosy na Konfederację i wspólnie z innymi prawcowo nastawionymi krajami wracamy do starej, dobrej, bezmarksistowskiej EWG.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (49)
Mrx
7 miesięcy temu
Kolejny pomysl jak przepalic pieniadze podatnikow.
Ha ha
7 miesięcy temu
Miał być prąd o polowę tańszy , paliwo po 5 zł a jest podwyżka vatu na żywności i prądu od lipca
Mondry
7 miesięcy temu
To jest ten tani zielony prąd Hołowni czy jeszcze coś mają w zanadrzu . Za fotowoltaikę ostania cena 25 groszy to kiedy to się zwróci jak słońca jest jak na lekarstwo ?
Laik
7 miesięcy temu
Na nasze szczęście liczniki energii wyświetlają ilość zużytych kWh, jeżeli kwotę do zapłaty podzielimy przez kWh - to zawsze będziemy znać prawdziwą cenę energii, nawet przy taryfach dynamicznie nas dymających. Chyba, że dalej będziemy dostawać faktury z dużym opóźnieniem i do nich 10 faktur korygujących celem zafałszowania prawdziwej ceny energii liczonej w zł za kWh. Bo tak dzisiaj często wymieniane przez media RCE, to tylko jeden składnik całej faktury, a co z pozostałymi składnikami, które mogą być większe od RCE?
111
7 miesięcy temu
Do lekarza już czas
...
Następna strona