Podczas rozmów z gubernatorami Putin mówił m.in. o skutkach międzynarodowych sankcji nałożonych na Rosję. Podkreślił, że obecna sytuacja wymaga konsolidacji i spójności społeczeństwa. - Nawet w warunkach ograniczeń konieczne jest zapewnienie wypełnienia wszystkich zobowiązań społecznych i osiągnięcie wzrostu gospodarczego - powiedział prezydent Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mobilizacja wojskowa w Rosji. Putin do gubernatorów: Mamy dość głupoty
Rosyjski przywódca wezwał też władze regionów do ściślejszego kontrolowania kwestii przestrzegania prawa podczas częściowej mobilizacji wojskowej w kraju. - Tutaj (w kwestii częściowej mobilizacji - red.), niestety mamy dość głupoty. Ale gdybyśmy nie zaczęli robić tego tak, jak robimy to teraz, nigdy nie zobaczylibyśmy problemów, które narastały i podobno kumulują się od dłuższego czasu - podkreślił Putin, którego słowa cytuje agencja RIA Novosti.
Putin zaznaczył, że władze regionalne powinny uważnie monitorować realizację działań wspierających rodziny zmobilizowanych. - Wszystkie podjęte decyzje, w tym gwarancje socjalne, wypłaty, dodatkowe wsparcie z budżetów regionalnych dla rodzin żołnierzy, sierżantów i oficerów, którzy pełnią służbę, muszą być ściśle realizowane - mówił.
Ponad milion Rosjan powołanych pod broń
21 września ogłoszono w Rosji mobilizację na wojnę z Ukrainą, a prezydent Putin zagroził "użyciem wszelkich środków", by bronić Rosji przed rzekomym zagrożeniem z Zachodu. Według oficjalnych przekazów Kremla pod broń ma zostać powołanych około 300 tys. rezerwistów, lecz w ocenie niezależnych mediów rosyjskich mobilizacja może objąć nawet 1,2 mln mężczyzn.
Po ogłoszeniu mobilizacji w wielu rosyjskich miastach rozpoczęły się protesty, które jednak szybko zostały stłumione. Mobilizacja przeprowadzana jest masowo, lecz często chaotycznie. Wezwania dostają niepełnosprawni, osoby w podeszłym wieku, a nawet ludzie nieżyjący. Odnotowywane są ataki na wojskowe komendy uzupełnień.
Magazyn "Forbes" w swoim rosyjskim wydaniu informuje, że w ciągu niecałych dwóch tygodni od ogłoszenia mobilizacji przez Władimira Putina Rosję opuściło około 700 tys. osób, z czego 200 tys. wyjechało do Kazachstanu.