Równolegle z pracami, które wykonujemy na rynku krajowym, konsekwentnie zwiększamy dostawy poprzez gazociąg Siła Syberii do Chin. A w tym roku kilkakrotnie notowaliśmy rekord dziennych dostaw gazu, przekraczających nasze dzienne zobowiązania kontraktowe — powiedział prezes Gazpromu Aleksiej Miller, podczas spotkania z okazji Dnia Pracownika Przemysłu Naftowego i Gazowniczego.
Miller dodał, że firma wypełni wszystkie zobowiązania wobec partnerów zarówno rosyjskich, jak i chińskich na rok 2023.
Agencja RIA Nowosti informuje również, że Gazprom rozpoczął opracowywanie dokumentacji projektowej i kosztorysowej dla dalekowschodniej trasy dostaw gazu do Chin.
- Wiemy, że rynek chiński jest najbardziej dynamiczny na świecie, a w ciągu najbliższych 20 lat prognozuje się, że wzrost zużycia gazu w Chinach wyniesie 40 proc. wzrostu zużycia gazu na świecie. Z tego powodu podpisaliśmy kolejny kontrakt na dostawy do Chin. To jest trasa dalekowschodnia — powiedział prezes rosyjskiej spółki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosję i Chiny połączy wielki gazociąg
Pierwsze dostawy gazu za pośrednictwem gazociągu Siła Syberii, rozpoczęły się pod koniec 2019 roku i wyniosły 4,1 mld metrów sześciennych w 2020 roku, by w kolejnym roku wzrosnąć 2,5-krotnie do 10,4 mld metrów sześciennych. Nowy gazociąg, który jest budowany od kilku lat, ma umożliwić zwiększanie dostaw rosyjskiego gazu do Chin, aż do osiągnięcia rocznej przepustowości 38 mld metrów sześciennych do 2025 roku. Rurociąg ma zaczynać się na rosyjskiej wyspie Sachalin, a kończyć w północnej prowincji Heilongjiang.
Gazprom przykręca kurek z gazem
Podczas, gdy Rosja zacieśnia współpracę z Chinami wstrzymuje dostawy gazu w Europie. Francja będzie kolejnym kraje do którego Gazprom wstrzyma dostawy tego surowca.
Rosyjska spółka poinformowała, że 1 września odetnie dostawy gazu koncernowi Engie z powodu rzekomych nieprawidłowości dotyczących realizacji kontraktów. Wcześniej koncern Engie otrzymywał od Gazpromu około 150 mln metrów sześciennych gazu miesięcznie. Rosyjski gaz stanowił ok. 17 proc. zapotrzebowania Francji.