Jak pisze poniedziałkowy "Dziennik Gazeta Prawna", na podwyżki w nowych planach taryfowych zdecydowały się Orange i Play.
W obu przypadkach jest to 5 złotych więcej za abonament, który obejmuje bezpłatne połączenia, SMS-y i MMS-y bez limitu. Do tego pakiet internetu.
Orange podkreśla jednak, że wraz z podwyżką idzie wzrost pakietu danych. Wcześniej było to 5 gigabajtów, a po podwyżkach - już 7. Do tego jeszcze dołożył usługę Music Pass, która umożliwia słuchanie muzyki bez korzystania z pakietu internetowego. Cena? 45 zamiast 39,99 zł.
Obejrzyj: Pomysł na Biznes: Takapara to coś więcej niż manufaktura skarpetek
Mowa oczywiście o nowych umowach. Ci, którzy mają ważne kontrakty nie zapłacą więcej.
W podobny sposób działa Play. Tu oprócz podwojenia 10 gigabajtów transferu danych operator dokłada półroczną subskrypcję serwisu Tidal. Za taki abonament trzeba zapłacić już nie 50, a 55 zł.
Pozostali dwaj gracze - T-Mobile i Plus na razie nie zdradzają, czy też zamierzają podnieść ceny swoich usług.
Wiadomo natomiast, że telekomy nie chcą już walczyć ceną. Rynek się ustabilizował i osiagnięcie przewagi konkurencyjnej nie jest już mozliwe. Raczej będzie to więc walka na jakość usług oraz marketing.
Eksperci jednak podkreślają, że podwyżki nie będą za bardzo odczuwalne. Ich zdaniem Polacy przyzwyczaili się do usług mobilnych i takie wzrosty cen ich do tego nie zniechęcą. Tym bardziej, że wszystkie sieci mają podobne ceny, więc nie ma gdzie odejść.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl