- Marian Banaś bardzo przyczynił się do usprawnienia systemu finansowego. Nie czytałem jeszcze raportu CBA w jego sprawie, zaplanowałem to na weekend. Kiedy wyrobię sobie pogląd, przedstawię go – powiedział w sobotę na antenie RMF FM Mateusz Morawiecki. Szef rządu był pytany o to, czy "nie uwiera go" fakt, że obecny na expose szef NIK ostentacyjnie okazywał mu poparcie.
Premier odmówił dalszych komentarzy na temat Banasia, ale wyraził opinię, że media i opozycja prowadzą "atak na administrację skarbową".
- Jest on niebezpieczny, bo nie wiem, czy ma na celu podciąć morale pracowników. Ale zapewniam ich, ze mają moje pełne poparcie. Machina skarbowa ma działać sprawnie, a nie tak, jak kilka lat temu – powiedział Morawiecki i doprecyzował, że chodzi o czas, gdy dochodziło do wyłudzeń VAT na wielką skalę.
Zapytany przez Krzysztofa Ziemca, czy jeśli raport CBA "okaże się dla Banasia niekorzystny", Morawiecki zadzwoni do prezesa NIK, premier przyznał, że rozważy taki scenariusz.
- Zaczekajmy jednak do raportu - dodał.
Kontrowersje wokół Mariana Banasia
Niedługo po wyborze Banasia na szefa NIK "Superwizjer" TVN poinformował o wątpliwościach dotyczących kamienicy, która do niedawna należała do Banasia. Prezes NIK będąc wcześniej ministrem finansów, wpisał do oświadczenia majątkowego: dwa domy, grunty rolne oraz kamienicę. Kamienicę oraz dwa mniejsze mieszkania.
Przypomnijmy, że samą kamienicę w Krakowie szef NIK Banaś miał otrzymać od znajomego byłego żołnierza AK w 2000 roku. Należąca do syna Mariana Banasia spółka urządziła w kamienicy hotel. Według ustaleń TVN24, od 2014 roku działa tam pensjonat na godziny, którego prowadzeniem zajmował się Dawid O., najemca. Pensjonat został zamknięty wkrótce po publikacji tych informacji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl