We wtorek doszło do zapowiadanej rekonstrukcji rządu, po tym jak z koalicji wyszło Porozumienie Jarosława Gowina. Ostatecznie przetasowania miały miejsce w kilku resortach. Potwierdziły się przy tym doniesienia mediów o zmianach m.in. w ministerstwie rolnictwa czy ministerstwie rozwoju, a także utworzeniu ministerstwa sportu i kultury.
Rekonstrukcja rządu. Oto nowe twarze
Najważniejsza zmiana to powołanie na urząd wicepremiera Henryka Kowalczyka, który równocześnie został ministrem rolnictwa i rozwoju wsi, zastępując na stanowisku Grzegorza Pudę. Dla Kowalczyka jest to powrót do rządu, bo już wcześniej pracował on w roli ministra środowiska.
Puda, ku zaskoczeniu części dziennikarzy, pozostał w rządzie, ale jako minister funduszy i polityki regionalnej. Równocześnie prezydent Andrzej Duda podczas wtorkowej uroczystości w Pałacu Prezydenckim odwołał Tadeusza Kościńskiego z funkcji ministra finansów, funduszy i polityki regionalnej i powołał go na stanowisko ministra finansów.
Ważna zmiana to utworzenie Ministerstwa Sportu i Turystyki, którym zarządzać będzie Kamil Bortniczuk. To pociągnęło za sobą odwołanie wicepremiera Piotra Glińskiego z funkcji ministra kultury, dziedzictwa narodowego i sportu. Gliński od teraz zarządzać będzie resortem kultury i dziedzictwa narodowego.
Michał Kurtyka zakończył pracę w roli ministra klimatu i środowiska, a jego los był przesądzony od wielu tygodni w związku m.in. z konfliktem polsko-czeskim wokół kopalni Turów. Jego następczynią została Anna Moskwa.
Do rządu powrócił też Piotr Nowak. W przeszłości był on wiceministrem finansów, ale zrezygnował z tej funkcji pod koniec 2020 roku. Teraz Nowak zarządzać będzie Ministerstwem Rozwoju i Technologii. Do tej pory, po zdymisjonowaniu Jarosława Gowina, tymczasowo tym resortem kierował Mateusz Morawiecki.
- Wszystkim państwu, którzy sprawowaliście do tej pory swoje funkcje w rządzie Rzeczypospolitej, chcę z całego serca podziękować za dotychczas pełnioną dla Rzeczypospolitej służbę. (...) Chcę podkreślić, że oceniam ją bardzo wysoko - mówił, cytowany przez PAP, prezydent Duda we wtorek w Pałacu Prezydenckim,.
Jak podkreślał Duda, spora część z powołanych ministrów pracowała już wcześniej w rządzie i ma w związku z tym do nich spore zaufanie. Wyraził on też nadzieję, że nowi szefowie resortów podołają powierzonym im zadaniom.
- A są one wielkie, bo to dalsze prowadzenie polskich spraw w trudnym czasie cały czas trwającej pandemii koronawirusa - dodał Duda.