Sjoerd Gehring jest szefem ds. rekrutacji (z ang. head of recruiting) w Apple od 2018 r., wcześniej był m.in. wiceprezesem Johnson & Johnson ds. pozyskiwania talentów. Jak zaznacza w swoim artykule dla "Fast Company", jego zespół przeprowadza obecnie ok. 100 tys. rozmów o pracę rocznie.
Gehring podkreśla, że niemal na każdej rozmowie rekrutacyjnej dojdzie do momentu, w którym rekruterzy poproszą kandydata o zadawanie pytań. "Możesz być skuszony, by w tym momencie się rozluźnić, bo to rekruter znalazł się na 'gorącym krześle', ale to nie jest tak naprawdę w twoim interesie" - przestrzega szef rekrutacji Apple. I dodaje, że ten moment jest ostatnim na "sprawienie świetnego wrażenia".
Manager dodaje, że kandydat nie powinien bać się "grillować" pytaniami rekruterów - mogą oni wręcz tego oczekiwać. Dlatego Gehring wskazał w swoim tekście kilka pytań, które usłyszał podczas rozmów o pracę i które zrobiły na nim wrażenie. My wybraliśmy z jego listy trzy najbardziej uniwersalne.
1. "Dlaczego ta rola ma znaczenie dla wzrostu firmy?"
Jak pisze Gehring, to pytanie pokazało mu, że kandydat był zainteresowany czymś więcej, niż z początku wydawało się rekruterowi w tamtej chwili. Kandydatka, podkreśla manager, chciała mieć wpływ również poza swoją rolą czy zespołem i zorientować się, jak wpasowałaby się w przyszłe plany biznesowe.
Z kolei z perspektywy kandydata jest to pytanie, które pomaga lepiej zobaczyć i zrozumieć kontekst stanowiska, do którego aplikuje - np. czy jest to istotna, czy mniej istotna pozycja w firmie.
2. "Dlaczego poprzednia osoba odeszła z tej roli?/Kto wcześniej pełnił tę rolę?"
To pytanie może sporo ujawnić - wskazuje Gehring. Przede wszystkim dowiemy się dzięki niemu, dlaczego pozycja, na którą aplikujemy, jest wolna oraz np. czy nasz poprzednik dostał awans, czy może został przesunięty do innego działu lub zespołu. Według Gehringa, obie te opcje mogą być sygnałem, że praca ta będzie dawała nam możliwości rozwoju.
Możemy też dowiedzieć się wtedy, czy np. poprzednik spełniał oczekiwania co do danej roli. "Jeśli rekruter się waha albo mówi wymijająco, może ci to powiedzieć wszystko, co chcesz wiedzieć" - podkreśla rekruter z Apple. W takiej sytuacji warto też być uważnym, czy nie nadszedł czas, żeby przejść do kolejnego tematu i zadać nowe pytanie.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
3. "Czy macie jakieś zastrzeżenia do mnie lub moich kwalifikacji?"
Gehring uważa to pytanie za bardzo odważne - tak odważne, że był pod wrażeniem pewności siebie kandydata, który je zadał. "Może ci się wydawać, że w ten sposób wystawiasz swoje poczucie wartości na nokaut, ale tak naprawdę jest to bardzo rozsądne" - pisze rekruter.
Dzięki takiemu pytaniu bowiem możemy odpowiedzieć na wątpliwości rekrutujących jeszcze w trakcie rozmowy i osobiście. Jak wspomina Gehring, kandydat, który o to zapytał, mógł w ten sposób odnieść się do wątpliwości dotyczących przerwy w pracy w jego CV. "Okazało się, że wziął bezpłatny urlop, by zająć się noworodkiem, podczas gdy jego żona wróciła na studia" - opisuje szef rekrutacji Apple.
Gehring przyznaje, że trzeba odwagi, by zadawać to pytanie, ale z drugiej strony wskazuje: dlaczego miałbyś pozwolić, by potencjalne bezzasadne obiekcje wobec ciebie sprawiły, że ktoś inny dostanie tę pracę?