W Polsce pojawi się limit dla niepełnoletnich użytkowników TikToka. Będzie on nałożony automatycznie osobom poniżej 18. roku życia, po upływie 60 minut dziennie.
Po tym czasie użytkownik aplikacji, jeśli będzie chciał z niej dalej korzystać, będzie musiał podać hasło.
– TikTok systematycznie aktualizuje swoje narzędzia bezpieczeństwa, Zasady Społeczności i przydatne funkcje. Oprócz przejrzystych reguł dotyczących moderowania treści skupiamy się również na edukacji naszych użytkowników i zaznajamianiu ich z narzędziami, które wesprą utrzymanie cyfrowego dobrostanu. Chodzi m.in. o kontrolę czasu spędzanego przed ekranem czy dobór treści odpowiednich do wieku – powiedział Jakub Olek, szef relacji z partnerami publicznymi na Europę Środkową i Wschodnią w TikToku, cytowany przez serwis wirtualnemedia.pl.
Limity i inne zmiany na TikToku
To jednak nie koniec. Użytkownicy platformy otrzymają powiadomienie przypominające o tym, żeby pójść spać. Ponadto rodzice będą mieć nowe narzędzia, które pozwolą im obserwować, co i jak często ich dziecko ogląda na TikToku.
Chodzi o możliwość wprowadzenia indywidualnego limitu czasowego czy tworzenie zestawienia zawierającego czas spędzony w aplikacji przez dzieci. Ponadto zostanie wprowadzone wyciszanie powiadomień.
TikTok umożliwia ustawienie harmonogramu wyciszania powiadomień na kontach nastolatków. Konta użytkowników w wieku 13-15 lat nie otrzymują domyślnie powiadomień push od 21:00, a osoby w wieku 16-17 lat mają je wyłączone od 22:00 - informują wirtualnemedia.pl.
Zachód ostrzega: TikTok to zagrożenie
Stany Zjednoczone, Kanada czy państwa Unii Europejskiej biją na alarm: TikTok to zagrożenie, a nawet cyberzagrożenie, jak mówiła w 2019 r. rzeczniczka amerykańskiej armii ppłk. Robin Ochoa.
W efekcie zakaz korzystania z aplikacji na służbowych urządzeniach wprowadzono w amerykańskim wojsku. Pod koniec 2022 r. identyczne rozwiązanie zaprezentowano członkom Izby Reprezentantów. Niższa izba Kongresu dołączyła tym samym do grupy amerykańskiej administracji, która zakazuje korzystania z aplikacji.
Wcześniej na ten krok zdecydowało się co najmniej 14 stanów, gdzie lokalne prawo zakazuje korzystania z TikToka na urządzeniach wydawanych przez rząd. Ograniczenia lub zakaz użytkowania TikToka działa też w Indonezji, Bangladeszu, Pakistanie czy Indiach. Temu, jak działa, przygląda się też wywiad kanadyjski. Od aplikacji odchodzi też holenderski rząd. Zaleca się, żeby politycy z niego nie korzystali.
Dlaczego? Zdaniem Amerykanów "to narzędzie szpiegujące Chin".
Jak pisaliśmy na money.pl, chińską platformą zainteresowała się również Unia Europejska. Prezes TikToka spotkał się w styczniu w Brukseli m.in. z wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej Věrą Jourovą. Rozmawiano o bezpieczeństwie danych, regulacjach cyfrowych i dezinformacji.