Zgodnie z rozporządzeniem 40 proc. maszyn w Polsce ma mieć zainstalowany system zabezpieczający gotówkę przed kradzieżą, który w przypadku napadu barwi banknoty specjalną farbą. Okazuje się, że nowe urządzenia mogą utrudnić nam wypłatę pieniędzy, a to za sprawą cen nowych bankomatów. - Na pewno zmniejszy się liczba instalowanych nowych urządzeń - mówi w rozmowie z TVN24 Adam Matyaszek, wiceprezes zarządu IT Card, bankomaty Planet Cash.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Farbowanie banknotów
TVN24 zapytał Planet Cash, jak postępuje proces adaptacji do nowych przepisów. Jak zapewnił Miłosz Gołębiewski, przedstawiciel firmy, wszystkie bankomaty sieci już są wyposażone "w szereg zabezpieczeń, zarówno fizycznych, jak i informatycznych".
Zapewnił zarazem, że firma dostosuje się do rozporządzenia w trosce o bezpieczeństwo klientów i zgodność z przepisami prawa. Dlatego też spełni wymóg 40 proc. urządzeń z zainstalowanym nowym zabezpieczeniem. Podkreślił jednak, że obecnie "wciąż jest sporo niejasności, jeśli chodzi o obecnie dostępne na rynku rozwiązania".
Cały czas optymalizujemy naszą sieć i już na tym etapie zdecydowaliśmy się na deinstalacje niektórych bankomatów. Cały czas w miarę możliwości jednak zastępujemy bankomaty urządzeniami, które posiadają również funkcje wpłaty (tzw. cash recyclery) - tak, aby optymalizować koszty na przykład związane z załadunkiem gotówki - przekazał Gołębiewski portalowi tvn24.pl.
Większy koszt urządzeń to mniejsza liczba instalowanych urządzeń
Jak czytamy, rozwiązanie zaproponowane przez rząd będzie kosztowne. Sam bankomat kosztuje ok. 40 tys. zł, natomiast koszty modernizacji IT Card, właściciel Planet Cash, szacuje na ok. 20 tys. zł. Firma podaje, że wdrożenie przepisów w życie będzie kosztować ok. 25 mln zł. W Polsce działa obecnie ponad 21 tys. bankomatów.
Czy koszty dostosowania się do zmian zostaną przerzucone na klientów? - Urządzenie bankomatowe musi na siebie pracować, trzeba je monitorować, ubezpieczyć, zabezpieczyć, zapełniać gotówką. Rolę bankomatów pełnią też niektóre sklepy wyposażone w terminale do płatności kartą, oferując klientom tzw. cash back, czyli wypłatę gotówki. W tej chwili usługa ta jest dostępna w około 280 tys. miejsc - tłumaczy dr Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich (ZBP).