Obecnie, gospodarstwa domowe, korzystają głównie z dwóch taryf — G11 i G12. W pierwszej odbiorcy mają stałą cenę za pobierany prąd niezależnie od pory dnia. W drugiej obowiązują dwie stawki — jedna wyższa w godzinach szczytu, druga tańsza obowiązująca poza szczytem.
Od 24 sierpnia sprzedawcy energii będą oferować również taryfy dynamiczne. Zgodnie z nimi ceny prądu będą się zmieniać, w zależności od poboru, co godzinę lub co kwadrans.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zużycie będzie można planować
Zdaniem Łukasza Czekały, prezesa firmy Optimal Energy, będzie to dobre rozwiązanie dla tych, którzy mają możliwość ułożenia swojego profilu zużycia w taki sposób, aby zużywać energię poza szczytami konsumpcji. Co się konkretnie zmieni?
- W praktyce po wejściu taryf dynamicznych w życie zyskamy najwięcej wówczas, gdy będziemy więcej zużywać energii w niestandardowych godzinach, a także w weekendy, gdy energia jest zwykle tańsza - wskazuje ekspert.
Obniżenie rachunków będzie wymagało jednak sporo wysiłku. Zużycie będzie można planować, analizując m.in. dane z poprzednich okresów rozliczeniowych na stronie Polskich Sieci Energetycznych. Na tej podstawie będzie wiadomo, w jakich dokładnie godzinach prąd może być tańszy, a co za tym idzie, kiedy będzie warto włączyć urządzenia zużywające najwięcej energii.
Nowe taryfy na razie nie dla wszystkich
Warunkiem możliwości skorzystania z taryf dynamicznych, będzie posiadanie nowego licznika energii elektrycznej ze zdalnym odczytem.
W tej chwili w Polsce do wymiany jest ok. 17 mln takich urządzeń. Proces wymiany ma zakończyć się w 2030 r.
Istotnym elementem korzystania z nowych taryf będzie również możliwość śledzenia zmieniających się cen za pomocą aplikacji. Taka opcja ma być dostępna za pośrednictwem centralnego systemu informacji rynku energii (CSIRE), który będzie jednak dopiero gotowy w lipcu 2025 r.
Kto na tym skorzysta?
Wejście w życie taryf dynamicznych będzie korzystne dla posiadaczy fotowoltaiki rozliczanych w systemie net-billing. Właściciele paneli będą mogli dowolnie decydować, czy w momencie, gdy ceny prądu są np. wysokie, wolą wyprodukowany przez siebie prąd sprzedawać do sieci, czy też chcą go magazynować na własne potrzeby.
Nowe taryfy będą również opłacalne dla posiadaczy magazynów energii i aut elektrycznych. Dzięki nim, przy pomocy dowolnych aplikacji do zarządzania zakupem prądu, będą wiedzieli, kiedy cena energii jest najniższa i kiedy najbardziej opłaca im się np. ładować auto.
Kolejną grupą odbiorców, która może skorzystać na nowych taryfach, są posiadacze pomp ciepła. Tego typu urządzenia zużywają sporo prądu w okresie w okresie jesienno-zimowym, gdy fotowoltaika ma niską wydajność.
Ile będzie można zyskać?
Korzystanie z nowych taryf może być również opłacalne dla właścicieli domków letniskowych i obiektów wynajmowanych na weekendy, gdy prąd jest z reguły tańszy.
Pozostali odbiorcy, którzy nie produkują energii, również będą mogli zaoszczędzić. Opłaci się to zwłaszcza tym, którzy np. używają prądu do podgrzewania wody w bojlerze lub mają możliwość przesunięcia np. prania na godziny, gdy w sieci jest nadmiar mocy.
Ile konkretnie będzie można zyskać? Szacuje się, że przy średnim zużyciu przez gospodarstwo domowe na poziomie 2500 kWh, może w ten sposób zaoszczędzić ponad 30 zł miesięcznie.