Torsten Müller-Ötvös został zapytany o plany debiutu giełdowego w odniesieniu do spektakularnej oferty publicznej (IPO) Porsche. - Nie mamy w planach debiutu giełdowego ani apetytu na to - podkreślił szef Rolls-Royce'a. Producent luksusowych aut ze Stuttgartu wejściem na giełdę otworzył nowy rozdział w swojej historii, a wartość firmy była wyceniana na 76 mld euro.
Jesteśmy zorientowani na osiąganie zysków, tego oczekuje nasz akcjonariusz, czyli BMW Group. I dostarczamy rekordowe wyniki. Zakończyliśmy 2022 r. sprzedażą ponad 6 tys. samochodów, a średnia cena jednego to pół miliona euro - dodał Müller-Ötvös.
Rolls-Royce planuje modernizację i ekspansję swojego kampusu w Goodwood, gdzie zatrudnia 2,5 tys. pracowników. Do 2030 r. chce, aby całe jego portfolio samochodów było zelektryfikowane. - Przed nami wiele inwestycji. Pieniądze, którymi dysponujemy, to te wypracowane przez nas, nie przelane z Monachium - podkreślił Müller-Ötvös.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rolls-Royce sprzedawał do 300 aut rocznie w Rosji
Sprzedaż Rolls-Royce'a w 2022 r. sięgnęła 6021 samochodów, czyli o 8 proc. więcej niż rok wcześniej. Połowa z nich to pierwszy w historii marki SUV- Cullinan, a niemal co trzeci - Ghost. Flagowa limuzyna, czyli Phantom odpowiada za 10 proc. sprzedaży Rolls-Royce'a.
Największym rynkiem dla Rolls-Royce'a jest ten amerykański, generuje około 35 proc. sprzedaży. Na drugim miejscu są Chiny z udziałem 25 proc. Podium zamyka Europa z wynikiem 20 proc. Po 10 proc. przypada na Bliski Wschód oraz Azję. Przed wybuchem wojny w Ukrainie ważnym rynkiem zbytu była Rosja.
Wstrzymaliśmy produkcję i eksport naszych samochodów na rosyjski rynek zaraz po wprowadzeniu sankcji. Konsekwencje dla wyników sprzedaży są dość znaczące. Rosyjski rynek był znaczący, ze sprzedażą 250-300 samochodów rocznie. Byliśmy jednak w stanie uzupełnić tę lukę dzięki rosnącemu popytowi na innych europejskich rynkach - dodał Torsten Müller-Ötvös.
Szef Rolls-Royce'a: nie jesteśmy po prostu producentem samochodów
Zapowiedział, że w tym roku również spodziewa się wzrostu sprzedaży. Swój udział ma w tym mieć pierwszy elektryczny model - Spectre, który został zaprezentowany w październiku. Rolls-Royce nie ujawnił liczby zamówień, ograniczając się do stwierdzenia, że "przewyższa oczekiwania".
Rekordowe wyniki sprzedaży nie są jedyną miarą naszego sukcesu. Nasza firma nie jest i nigdy nie będzie napędzana liczbą sprzedanych egzemplarzy. Bo Rolls-Royce nie jest po prostu producentem samochodów, tylko domem luksusu - stwierdził Torsten Müller-Ötvös.
Rolls-Royce działa na rynku od 1906 r. Od 2003 r. wyłącznym właścicielem brytyjskiej marki jest BMW Group. W 2003 r. zaprezentowano współczesnego Phantoma, który przez kolejne pięć lat pozostawał jedynym modelem w ofercie Rolls-Royce'a. W 2007 r. sprzedaż sięgnęła 1010 sztuk. W 2009 r. do oferty dołączył Ghost, a później opracowane na jego podstawie coupe Wraith i kabriolet Dawn. Cullinan, pierwszy SUV tej marki, zadebiutował w 2018 r.
Te działania pozwoliły nie tylko "odmłodzić" portfolio Rolls-Royce'a, ale też przyciągać do marki coraz to młodszych klientów. Dziś statystyczny nabywca samochodu tej marki ma 60 lat, w Polsce ta średnia jest o ponad 10 lat niższa.
- To wszystko jest rezultatem długoterminowej strategii zbudowanej na zrównoważonym wzroście, ostrożnym planowaniu, słuchaniu naszych klientów oraz uwzględnianiu trendów i zmian demograficznych - podkreślił szef Rolls-Royce'a.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl