Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Ropa osiąga najwyższy poziom od czterech miesięcy. To efekt nowych sankcji na Rosję

24
Podziel się:

Ceny ropy naftowej wzrosły i osiągnęły najwyższy poziom od ponad czterech miesięcy, gdyż kolejna fala sankcji USA przeciwko rosyjskiemu przemysłowi energetycznemu zagroziła ograniczeniem dostaw na i tak już zacieśniającym się rynku światowym - donosi Bloomberg.

Ropa osiąga najwyższy poziom od czterech miesięcy. To efekt nowych sankcji na Rosję
Joe Biden na koniec kadencji wymierzył Rosji kolejny cios (Bloomberg, East News, Bloomberg)

Radykalne amerykańskie sankcje odbiły się na notowaniach ropy naftowej. Popularny gatunek Brent po wzroście o prawie 4 proc. w poprzedniej sesji sięgnął poziomu 81 dol. za baryłkę. Z kolei amerykańska West Texas Intermediate dotarła niemal do 78 dol. - wylicza Bloomberg

USA nałożyły w piątek swoje najbardziej agresywne i ambitne sankcje na rosyjski przemysł naftowy, wymierzone w dużych eksporterów, firmy ubezpieczeniowe i ponad 150 tankowców - przypomina agencja.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Multimilionowy biznes na ”pudełkach". To polski fenomen. Paweł Wróbel - Nice to Fit You.

Mocne uderzenie, choć spóźnione

Ogłoszone przez Biały Dom obostrzenia obejmujące rosyjski sektor energetyczny znacznie zwiększą presję na Kremla, lecz powinny były zostać wdrożone już na początku wojny - powiedział dr Benjamin L. Schmitt, ekspert ds. polityki energetycznej z Uniwersytetu Pensylwanii. Dodał, że nowa administracja powinna dodatkowo wzmocnić sankcje.

Kiedy tuż po rosyjskiej inwazji Ukrainy na pełną skalę administracja Joe Bidena wprowadziła bezprecedensowy zestaw sankcji uderzający w rosyjską gospodarkę, stosunkowo nietknięty został jeden kluczowy obszar - rosyjska energetyka.

Podawanym wówczas powodem były obawy o wzrost globalnych cen ropy naftowej i gazu, co - według Białego Domu - miałoby koniec końców nie tylko nie zaszkodzić, lecz wręcz pomóc Rosji w finansowaniu swojej agresji. Choć później USA wraz z partnerami z G7 ustanowili limit ceny rosyjskiej ropy transportowanej drogą morską na 60 dolarów za baryłkę, to okazał się on w dużej mierze nieskuteczny, bo Rosja znalazła sposób na obchodzenie tych restrykcji.

Na zmianę podejścia do rosyjskiego sektora naftowego trzeba było czekać do ostatnich dni administracji Bidena. W piątek Biały Dom nałożył kompleksowe restrykcje na ponad 400 podmiotów, w tym na dwóch z największych rosyjskich producentów ropy naftowej (Gazprom Nieft i Surgutnieftiegaz), odpowiadających za ponad 1/4 eksportu tego surowca. Urzędnicy Białego Domu oznajmili, że sankcje mają uderzyć w każdą fazę sprzedaży rosyjskiej ropy, od produkcji, przez dystrybucję i firmy handlujące surowcem, po porty przyjmujące rosyjskie tankowce.

W ocenie Schmitta, nowe sankcje są znaczące, lecz spóźnione.

Kroki podjęte w piątek, pod koniec rządów administracji Bidena były mile widziane, aby znacznie zwiększyć presję sankcji energetycznych na Kreml Putina po prawie trzech latach brutalnej wojny z Ukrainą. Środki te powinny jednak zostać podjęte na początku tej wojny i gdyby zostały właściwie wdrożone, mogłyby już doprowadzić do makroekonomicznych skutków dla rosyjskiej gospodarki i być może zmusiły ją do przemyślenia agresji wobec demokratycznego sąsiada - oświadczył ekspert.

Presja wzrasta

Schmitt zasugerował, że sankcje te stwarzają szanse dla administracji Trumpa w obliczu planowanych negocjacji dotyczących zakończenia wojny. Jego zdaniem, powinna ona jednak dodatkowo zwiększyć presję na Rosję i "odrzucić stopniowe podejście" do sankcji ustępującej administracji.

Będzie to konieczne, aby wywrzeć maksymalną presję sankcyjną, wymaganą do wsparcia jakiegokolwiek sprawiedliwego i trwałego pokoju w Ukrainie. W tym celu nowa administracja Trumpa powinna natychmiast podjąć kroki w celu rozszerzenia tej najnowszej serii sankcji po objęciu urzędu - powiedział Schmitt.

Jak dodał, pokazałoby to, zarówno, że USA są nadal zaangażowane w bezpieczeństwo Europy, jak i że są gotowe do podejmowania zdecydowanych środków.

Pożegnalny prezent Bidena

Podobnie uważa Daniel Fried, były ambasador USA w Polsce i ekspert Atlantic Council.

- To jest tak naprawdę dobry prezent pożegnalny dla nowej administracji i jeśli ludzie Trumpa są mądrzy, powinni to natychmiast wykorzystać" - powiedział były dyplomata. Jego zdaniem nowe sankcje są poważne i mają szansę zadać znaczący cios rosyjskiej gospodarce.

Zauważył jednocześnie, że czas ogłoszenia tych środków ma związek zarówno z tym, że Stany Zjednoczone przez ostatnie lata znacznie zwiększyły wydobycie ropy naftowej, jak i okresem powyborczym, kiedy cena ropy i benzyny nie ma takiego znaczenia w polityce krajowej, jak w czasie kampanii wyborczej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(24)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
bob
1 tyg. temu
Niech Europa podziękuje staremu Bidenowi , ze doprowadził do zerwania dostaw ropy i gazu z Rosji .W ten perfidny sposób zmusiła do odbioru swoich surowców i jak zwykle zarabia krocie.
MruczuśJaruś
6 dni temu
Tak się robi kasę !
Peter B.
6 dni temu
Niech zniknie bo wojne wywola ….
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Ekonomista
1 tyg. temu
USA kosztem całego świata chcą pokonać Rosję i zdobyć jej zasoby naturalne. Jeśli im się to uda to wrócimy do używania ropy i gazu dokładnie z tych samych źródeł, ale sprzedawanych przez innych właścicieli.
TRABANT DDR
1 tyg. temu
Ostatnie ruchy Piaskowego Dziadka
bida
1 tyg. temu
No i drożeje ropa dzięki sankcjom. Kto zapłci _MY , kto zarobi USA.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (24)
sami swoi
5 dni temu
Jeszcze nam Putin ,pokaże co znaczy wielka Rosja
Peter B.
6 dni temu
Niech zniknie bo wojne wywola ….
MruczuśJaruś
6 dni temu
Tak się robi kasę !
Binx
7 dni temu
67 centów w każdym 1 Eur za paliwo w Niemczech to podatki. Problemem nie są sankcje tylko pazerność rządów w Europie.
bida
1 tyg. temu
No i drożeje ropa dzięki sankcjom. Kto zapłci _MY , kto zarobi USA.
...
Następna strona