Premier Morawiecki podczas poniedziałkowej wizyty w porcie w Gdyni został zapytany o planowaną w rosyjskiej Dumie Państwowej debatę nad sankcjami na Polskę.
Przewodniczący Dumy Wiaczesław Wołodin stwierdził w opublikowanym na Telegramie oświadczeniu, że Polska musi zostać ukarana za "zdradę pamięci historycznej" dotyczącą wyzwolenia naszego kraju przez Związek Radziecki podczas II wojny światowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodał, że Warszawa powinna zapłacić Rosji ponad 750 mld dol., co ma być rekompensatą za sowieckie inwestycje w naszym kraju po II wojnie światowej. Stwierdził ponadto, że Polska powinna oddać terytoria, które - jego zdaniem dzięki Rosji - odzyskała po wojnie.
Rosja dokonała już takich zniszczeń na Ukrainie, jednocześnie też Rosja, Związek Radziecki, poprzednik Rosji odpowiada za ogromne straty związane ze zniszczeniem dużej części polskiej substancji materialnej. To jest też typową - wcześniej powiedziałbym sowiecką, teraz można powiedzieć rosyjską - zagrywką propagandową - powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.
"Rosja będzie musiała zapłacić"
Jak dodał, rosyjska propaganda "od wieluset lat jest doskonała w odwracaniu kota ogonem".
- Starają się przede wszystkim zastosować taką strategię, żeby wszystkim naokoło zamydlić oczy. Tak samo postrzegam to, co teraz Rosja próbuje przedstawić. Rosja będzie na pewno musiała zapłacić ogromne odszkodowania dla Ukrainy, a także dla innych, w związku z tym, że dopuściła się zbrodni wojennych i doprowadziła do ogromnych strat gospodarczych - stwierdził premier.