Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Rosja i USA razem w kosmosie. NASA uzasadnia decyzję

Podziel się:

Amerykańska i rosyjska agencja kosmiczna zgodziły się na wznowienie wspólnych lotów swoich załóg na Międzynarodową Stację Kosmiczną. NASA poinformowała, że w ramach porozumienia z Roskosmosem wspólny zespół zostanie wysłany w kosmos we wrześniu tego roku.

Rosja i USA razem w kosmosie. NASA uzasadnia decyzję
NASA i Roskosmos będą współpracować (Pixabay, NASA-Imagery)

Zawarta między agencją NASA a Roskosmosem umowa zakłada współpracę m.in. w przypadku wystąpienia awarii na pokładzie rosyjskiego lub amerykańskiego statku. W sytuacji zagrożenia obecny ma być na nim co najmniej jeden Rosjanin i jeden Amerykanin.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego Warszawa wspiera Game Industry Conference?

Według NASA mieszane załogi "zapewnią, że na pokładzie stacji znajdą się członkowie odpowiednio przeszkoleni do niezbędnych prac konserwacyjnych i spacerów kosmicznych".

Współpraca w kosmosie mimo wojny

Współpraca stała się faktem, mimo rosnącego napięcia w związku z inwazją Rosji na Ukrainę. W kwietniu ówczesny szef Roskosmosu Dmitrij Rogozin powiedział, że Rosja wycofa się z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w odpowiedzi na zachodnie sankcje. Tak się nie stało. W miniony piątek Rogozin pożegnał się ze stanowiskiem dyrektora generalnego rosyjskiej agencji kosmicznej.

Zgodnie z planem, o którym poinformowała NASA, amerykański astronauta ma udać się w przestrzeń kosmiczną 21 września na statku Sojuz MS-22 z Bajkonur w Kazachstanie. Z kolei Rosjanin dołączy we wrześniu do załogi statku SpaceX Crew-5, który ma wystartować z Kennedy Space Center na Florydzie.

Międzynarodową Stację Kosmiczną obsługują załogi z Europy, Kanady, Japonii, USA i Rosji. Żadna nie może tam działać bez współpracy z pozostałymi - przekazała amerykańska agencja kosmiczna.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl