W ubiegłym tygodniu Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na dyrektora naczelnego Krajowego Systemu Płatności Kartami (NSPK), który zarządza Mirem.
System płatniczy utworzono w roku 2015, gdy w odpowiedzi na okupację Krymu przeciwko Rosji zaczęto wprowadzać pierwsze sankcje. Mir miał zastąpić Visa i MasterCard. Jest obecnie akceptowany w kilku krajach sojuszniczych Rosji, między innymi w Iranie, Korei Południowej, na Kubie czy Białorusi.
Rosyjski system jest wciąż akceptowany przez część banków tureckich: Vakifbank, Ziraat Bank, DenizBank oraz Halkbank.
Rosja szykuje nowy system
Jak pisaliśmy w money.pl, rosyjskie władze już przygotowują kolejną "bombę" – system, który ma im ułatwić rozliczenia międzynarodowe – CELLS. Ma być to alternatywa dla globalnego SWIFT.
Głównym architektem systemu CELLS jest potężny koncern zbrojeniowy Rostec, na którego czele stoi oligarcha Siergiej Czemiezow, bliski znajomy Putina z czasów wspólnej pracy w KGB. Ten sam, któremu kilka miesięcy temu Hiszpanie zarekwirowali 85-metrowy jacht dalekomorski "Valerie" wart 140 mln dolarów..
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
CELLS jest oparty na technologiach blockchain. Umożliwia on przechowywanie cyfrowej waluty i dokonywanie płatności międzynarodowych.
"Cyfrowy system płatności na platformie blockchain może być używany jako pełnoprawny zamiennik SWIFT, zapewniając dużą szybkość, bezpieczeństwo i nieodwołalne transakcje" - powiedział w czasie czerwcowej konferencji "Cyfrowy przemysł przemysłowej Rosji" w Niżnym Nowogrodzie, Oleg Yevtushenko, dyrektor wykonawczy Rostec.
Zachód zaniepokojony współpracą Turcji i Rosji
Platforma została opracowana w Nowosybirskim Instytucie Systemów Oprogramowania. Będzie podstawą całego ekosystemu aplikacji i usług zapewniających operacje na walutach krajowych, przelewy międzynarodowe, transakcje wielowalutowe oraz identyfikację użytkowników.
CELLS obsługuje do 100 tys. operacji na sekundę. Za jego pomocą można tworzyć systemy przechowywania danych, aplikacje webowe. Nadaje się również do "paszportu cyfrowego" i wielu innych rozwiązań - można przeczytać w rosyjskich mediach. Eksperci pytani przez money.pl komentowali, że może to być następny straszak Putina.