Według statystyk rosyjskiego banku centralnego, w 2024 roku podaż pieniądza M2, która obejmuje gotówkę w obiegu i wszystkie środki na rachunkach bankowych wszystkich kategorii klientów, wzrosła o 19,2 proc. i osiągnęła 117,2 bln rubli. To kontynuacja trendu z poprzednich lat - w 2023 roku wzrost wyniósł 19,4 proc., a w 2022 roku aż 24,4 proc. Od początku konfliktu w Ukrainie łączny wzrost osiągnął 77 proc.
Tak dynamiczny wzrost jest zjawiskiem wyjątkowym - podkreśla "The Moscow Times". W latach 2020-2021 roczny wzrost wynosił 13 proc., a w okresie 2015-2019 utrzymywał się na poziomie 9-11 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biliony rubli "z powietrza" w gospodarce
W ciągu ostatnich trzech lat "ilość pieniędzy" na rynku wzrosła o 51 bilionów. Z tej kwoty około 31,1 biliona znalazło się w rękach obywateli, a 15 bilionów trafiło do firm.
To jedna z głównych przyczyn drugiego gospodarczego problemu Moskwy. Inflacja w Rosji przyspiesza - wzrosła z 7,4 proc. do 9,5 proc. w ubiegłym roku, a w połowie lutego 2025 roku osiągnęła 10 proc. Bank centralny próbuje kontrolować sytuację poprzez podnoszenie stóp procentowych, które osiągnęły rekordowy poziom 21 proc.
Banki ten proces napędzają. W ciągu trzech lat udzieliły kredytów na kwotę 50 bilionów rubli, zwiększając portfel kredytowy do 107,5 biliona. Craig Kennedy, były wiceprezes rady dyrektorów Bank of America Merrill Lynch, szacuje, że około 25 bilionów rubli stanowi ukryty budżet wojskowy, przeznaczony na finansowanie przedsiębiorstw kompleksu wojskowo-przemysłowego.
Według ekspertów kredytowanie niewypłacalnych przedsiębiorstw zbrojeniowych może doprowadzić do systemowego kryzysu kredytowego. W konsekwencji państwo może stanąć przed koniecznością ratowania zarówno zakładów zbrojeniowych, jak i kredytujących je banków.