Wiaczesław Wołodin stwierdził, że Polska "zdradziła pamięć historyczną", a konkretnie tego, że "została wyzwolona od faszystowskich najeźdźców" podczas II wojny światowej. Rosyjski polityk odniósł się w ten sposób m.in. do likwidacji pomników radzieckich.
Przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej, że parlament w poniedziałek (22 maja) będzie decydował ws. sankcji wobec Polski. Obejmować mają m.in. zwrot 750 mld dol. (ok. 3,2 bln zł), które ZSRR rzekomo wydało na rekonstrukcję państwa.
Ale na tym nie koniec. - Polska musi zwrócić ziemie zdobyte na skutek II wojny światowej i zwrócić naszemu krajowi środki przekazane jej w latach wojennych i powojennych - podkreślił Wiaczesław Wołodin, którego cytuje Polsat News.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja szykuje sankcje wobec Rosji
Polityk ponadto stwierdził, że należy Polsce ograniczyć możliwości zarobku w Rosji. Dlatego Duma będzie w poniedziałek decydowała ws. wprowadzenia zakazu wjazdu na teren Federacji Rosyjskiej polskim ciężarówkom.
- Niech przeładowują towar na rosyjskie ciężarówki. Nasi obywatele zarobią na transporcie - powiedział Wołodin, jak relacjonuje "Rzeczpospolita".
Zdaniem przewodniczącego Dumy taki krok będzie Polskę kosztował ok. 8,5 mld euro. Doprowadzić ma też do poważnych problemów na rynku pracy. - Zdaniem ekspertów, ucierpi na tym lub zbankrutuje około 2 tys. polskich firm transportowych zatrudniających ponad 20 tys. kierowców - stwierdził Wołodin.