Rosja w marcu 2023 r. eksportowała o 12 proc. oleju napędowego więcej niż miesiąc wcześniej. W sumie 4,5 mln ton. Mimo tego, że na początku lutego Unia Europejska wprowadziła embargo na rosyjskie produkty naftowe. Jest to kara za atak na Ukrainę.
Kreml stracił wielki rynek zbytu, ale zwiększył dostawy na innych kierunkach - informuje Reuters, opierając się na danych amerykańsko-brytyjskiej firmy Refinitiv. Agencja podaje, że w marcu Rosja wysłała do Turcji dwukrotnie więcej diesla niż w lutym - 1,6 mln ton paliwa. Z tego pół miliona wciąż jest w drodze.
Ponadto Rosja wysłała po ok. 300 tys. ton oleju do Brazylii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, co oznacza wzrost miesiąc do miesiąca kolejno o 12 i 51 proc. Natomiast do Arabii Saudyjska reżim Władimira Putina miał eksportować 66 tys. ton.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksperci: eksport rosyjskiego oleju napędowego wkrótce spadnie
Może się ostatecznie okazać, że powyższe dane mogą być w rzeczywistości wyższe. Rosja wykorzystuje do eksportowania "zakazanych" towarów tzw. flotę cieni. Paliwo jest np. na środku morza transportowane z jednego statku na drugi. Dzięki temu znika z radarów Zachodu.
Eksperci, z którymi rozmawiał Reuters, zaznaczają jednocześnie, że już w kwietniu eksport rosyjskiego oleju napędowego spadnie. Ma się tak stać wskutek obniżenia produkcji paliwa po tym, jak weszło w życie unijne embargo.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.