Od początku wojny w Ukrainie coraz więcej Rosjan opuszcza swój kraj. Głównie podróżują na Ukrainę, do Tadżykistanu, Armenii, Kirgistanu, Kazachstanu i Uzbekistanu. Ich szlaki prowadzą też do Chin, Wietnamu oraz Indii.
Coraz mniej osób do Rosji też przyjeżdża. "Radio Svoboda" podaje, że w pierwszej połowie ubiegłego roku w Federacji Rosyjskiej odnotowano wzrost migracji (114 tys.). Natomiast w pierwszej połowie 2022 r. ubytek migracyjny wyniósł 97 tys. osób.
"Deutsche Welle" wskazuje, że to pierwszy przypadek w historii najnowszej Rosji, gdy więcej osób wyemigrowało, niż imigrowało". Podkreśla się, że uciekają nie tylko polityczni przeciwnicy Putina, ale także młodzi specjaliści szukający lepszych zarobków. Zwłaszcza gdy "wiele zachodnich firm wycofało się z Rosji".
"Na początku 2022 r. 368 tys. osób wyjechało z Rosji do krajów Wspólnoty Niepodległych Państw, a 294 tys. przyjechało do Rosji z WNP. Według danych Rosstatu do krajów dalekiej zagranicy wyjechało nieco ponad 50 tys. osób, z czego 27 tys. przybyło do Rosji" - czytamy na stronie "Radia Svoboda".
Dane wskazują jasno, że podwoiła się liczba osób, która opuściła Rosję.
W Rosji też są uchodźcy
Od początku roku 64,5 tys. osób otrzymało tymczasowy azyl w Rosji, z czego trzy otrzymały status uchodźcy, a cztery przymusowego migranta. Najwięcej uchodźców mieszka w Moskwie – 215 osób, czyli 72 proc. ich ogólnej liczby.
Rosstat dodaje, że od początku roku populacja Rosji zmniejszyła się o ok. 480,6 tys. osób (0,33 proc.). W te dane wlicza się nielegalnie anektowany Krym.