W marcu koncern Coca-Cola ogłosił zawieszenie działalności w Rosji. W miejsce amerykańskiego giganta zaczęto pośpiesznie wprowadzać rosyjskie i białoruskie zamienniki kultowych napojów gazowanych.
W ten sposób na rynku pojawiły się liczne podróbki: Bela-Kola, Cool Cola, Cola Chernogolovka i Russkaja Cola. Nie tylko ten napój został zastąpiony lokalnym zamiennikiem. Sprite'a zastąpił Street, a Fantę Fantola oraz Fancy.
Problem w tym, że Rosjanie wcale nie chcą pić lokalnych odpowiedników popularnych na całym świecie marek. Jak donosi rosyjskojęzyczny portal forbes.ru, całkowita sprzedaż napojów gazowanych spadła w Rosji o 5,5 proc.
Trend potwierdzają również sieci handlowe. Przykład? Sprzedaż napojów bezalkoholowych w sklepach Metro spadła w ciągu tych miesięcy o około 20 proc. Jak wyjaśnia forbes.ru, powodem jest zmniejszenie asortymentu i wspomniane wycofanie się z rynku znanych marek: Coca-Coli, Fanty, Sprite'a i Pepsi.
Mimo tego rosyjscy producenci zwiększają produkcję w zakładach. – Podjęliśmy się tego wyzwania, ponieważ jest to niesamowita okazja, która już nigdy może się nie powtórzyć. Zagraniczne firmy opuszczają rynek – stwierdza cytowana przez portal Natalia Sachnina, dyrektor generalna Chernogolovka. Firma, znana jest głównie z lemoniad Bajkał i Tarkhun, ale obecnie produkuje własną colę pod markami Cola Chernogolovka oraz Fantolę.