Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Rosjanie nie wystraszyli polskiej firmy. Fakro nie opuści Lwowa

Podziel się:

Zarząd Fakro nadal wierzy w rynek ukraiński i planuje tam inwestycje. Zniszczony zakład we Lwowie zostanie doinwestowany i zyska nowoczesne linie produkcyjne - informuje serwis wnp.pl.

Rosjanie nie wystraszyli polskiej firmy. Fakro nie opuści Lwowa
Gaszenie magazynów po nocnym ataku na Lwów (Materiały prasowe, Caritas Polska)

Po rosyjskim ataku rakietowym na Lwów straty Fakro szacowane są na ok. 30 mln zł - poinformował PAP prezes nowosądeckiej firmy Ryszard Florek.

Fakro zostaje w Ukrainie

Serwis wnp.pl cytując Wojciecha Klimka, członka zarządu Fakro ds. produkcji, informuje, że już dzień po ataku pracował tartak i w sumie 1/3 obsady fabryki wróciła do pracy. Klimek mówi także serwisowi, że firma planuje odbudowę i rozbudowę hal.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Inwestycja Żabki w małą gastronomię. To już nie tylko sklep
Przy okazji zmodernizujemy cały proces technologiczny produkcji. Nowe hale będą dostosowane do nowoczesnych maszyn i linii - mówi dla wnp.pl Wojciech Klimek.

Rosjanie uderzyli w polską fabrykę

W nocy z 18 na 19 września mająca swój oddział we Lwowie nowosądecka fabryka okien Fakro została trafiona rosyjskimi dronami kamikadze.

W wyniku rosyjskiego ataku na Lwów spłonęła hala produkcyjna FAKRO, w tym 2 tys. gotowych okien, a także magazyn częściowo udostępniony dla Caritas Lwów.

Wcześniej władze Lwowa i obwodu lwowskiego, a także siły powietrzne ukraińskiej armii informowały, że aż 18 spośród 30 bezzałogowców, które w nocy zaatakowały Ukrainę, było wymierzonych w region lwowski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl