Przyjmując, że w Rosji na Instagramie zarejestrowanych jest 80 mln użytkowników, to około 54 miliona z nich straciło możliwość zarabiania, po zablokowaniu portu społecznościowego w Federacji Rosyjskiej - szacuje na Twitterze Wojtek Kardyś, ekspert od komunikacji internetowej.
Swoje wyliczenia opiera na informacji podanych przez działającą w Rosji Radę Blogerów, na którą powołuje się jeden z użytkowników Telegrama.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rozmowie z "Wirtualnymi Mediami" Kardyś zarzeka, że choć informacje o wspomnianej radzie trudno zweryfikować, to ufa doniesieniom.
Według tych doniesień problem dotyczyć miałby 67 proc. użytkowników. I nie dotyczy tylko influencerów, ale także właścicielach małych i średnich firm.
Przypomnijmy, że Roskomnadzor, czyli rosyjski urząd kontroli mediów, ogłosił zamiar wprowadzenia blokady w piątek 11 marca. Zaznaczył, że Rosja ma swoje własne konkurencyjne platformy internetowe, w tym sieci społecznościowe VKontakte i Odnoklassniki.
Instagram zablokowany w Rosji
Jako powód wprowadzenia blokady podał nawoływanie do przemocy wobec rosyjskich obywateli i żołnierzy.
Dodano, że powodem blokady jest troska o "zdrowie psychiczne" obywateli poprzez ochronę ich "przed nękaniem i zastraszaniem za sprawą obelg w sieci".
Jak zaznacza DPA powodem tego posunięcia jest decyzja amerykańskiego koncernu Meta, który jest właścicielem WhatsApp, a także Instagrama i Facebooka, zezwalająca na wzywanie do przemocy wobec wojsk rosyjskich na Ukrainie. Według DPA trwają też starania o uznanie koncernu Meta za "organizację ekstremistyczną".