Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Rosjanie nie wzniecą rewolucji. I bez sankcji 50 mln żyło poniżej minimum egzystencji

Podziel się:

Niespełna co trzeci Rosjanin mógł sobie pozwolić w 2018 r. na wydatki wykraczające poza najbardziej podstawowe potrzeby, a 50 mln obywateli żyje tam poniżej minimum egzystencji. Sankcje nie doprowadzą do rewolucji - ocenia Polski Instytut Ekonomiczny. Jak przypominają eksperci, dwie trzecie ludności pamięta czasy gospodarki planowej lub katastrofę gospodarczą lat 90. XX wieku i w dużej mierze nauczyli się radzić sobie w czasie kryzysu.

Rosjanie nie wzniecą rewolucji. I bez sankcji 50 mln żyło poniżej minimum egzystencji
Sankcje nie wzniecą rewolucji w Rosji (Flickr, kolia-fotki, CC BY-ND 2.0)

Czy sankcje nałożone na Rosję sprowokują Rosjan do wyjścia na ulicę, albo wręcz doprowadzą do zmiany władzy na Kremlu? "Wielu ekspertów spekuluje, że rosnąca frustracja społeczeństwa i niezadowolenie z pogarszających się warunków bytu mogą doprowadzić do obalenia reżimu Putina" - zauważa PIE.

Analitycy PIE nie są przekonani, aby miało to poskutkować rewolucją w Rosji. Powołują się na badania Uniwersytetu Harvarda, które wskazują, że dla powodzenia takich protestów potrzebne jest zaangażowanie co najmniej 3,5 proc. społeczeństwa, to około 5 mln osób.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego Warszawa wspiera Game Industry Conference?

Jak piszą w raporcie eksperci PIE, rosyjskie społeczeństwo jest nie tylko zastraszone, ale także przyzwyczajone do trudnych warunków bytowych.

Jak zaznaczają, dwie trzecie ludności Rosji pamięta czasy gospodarki planowej lub katastrofę gospodarczą lat 90. XX wieku i w dużej mierze nauczyli się radzić sobie w czasie kryzysu.

"Niespełna co trzeci Rosjanin mógł sobie pozwolić w 2018 r. na wydatki wykraczające poza najbardziej podstawowe potrzeby, a 50 mln obywateli żyje tam poniżej minimum egzystencji" - czytamy w publikacji.

Dodatkowo blisko dwie trzecie ludności Rosji pamięta czasy gospodarki planowej lub katastrofę gospodarczą lat 90. XX wieku i - jak piszą eksperi PIE - "w dużej mierze nauczyli się radzić sobie w czasie kryzysu".

Ze skutkami sankcji dużo gorzej radzą sobie młodzi Rosjanie. Przede wszystkim ci wykształceni i żyjący w dużych miastach. Według nieoficjalnych szacunków, od początku wojny wyjechało ich z Rosji ponad 200 tys. - wylicza PIE, opierając się na dane moskiewskiego portalu Takie Dela. To oznacza przyspieszenie wieloletniego trendu, według którego od początku prezydentury Putina z Rosji wyemigrowało 5 mln osób.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl