Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Rosjanie przekonują, że Polska kupi ich ropę w 2023 r. Jest odpowiedź Orlenu

Podziel się:

"Kommiersant" poinformował w środę, że spółka Orlen w 2023 roku nadal będzie otrzymywać rosyjską ropę. Orlen złożył wniosek do Transnieftu o odbiór 3 mln ton ropy rurociągiem "Przyjaźń" w 2023 r. - pisze rosyjski dziennik. Orlen już odpowiedział na te doniesienia. Przekonuje, że spółka dywersyfikuje źródła dostaw ropy i kontynuuje obecnie wyłącznie obowiązujące wcześniej kontrakty długoterminowe.

Rosjanie przekonują, że Polska kupi ich ropę w 2023 r. Jest odpowiedź Orlenu
Prezes Orlenu Daniel Obajtek (PAP, Radek Pietruszka)

PKN Orlen może w 2023 r. nadal kupować rosyjską ropę przez północną odnogę rurociągu "Przyjaźń". Firma wystąpiła do Transniefti o tranzyt 3 mln ton rosyjskiej ropy rocznie - informuje rosyjski dziennik "Kommiersant".

Europa chce się odciąć od rosyjskiej ropy

Europa zdecydowała, że do końca roku całkowicie odejdzie od rosyjskiej ropy. Unijne embargo w ramach szóstego pakietu sankcji przeciwko Rosji ma wejść w życie 5 grudnia.

Embargo na ropę naftową dotyczy surowca sprowadzanego drogą morską. Do końca roku UE ma zrezygnować z importu około 90 proc. rosyjskiej ropy. To kolejny po węglu surowiec energetyczny z Rosji, z którego rezygnują kraje członkowskie UE.

Ze względu na stopień, w jakim niektóre kraje są uzależnione od rosyjskiej ropy i trudności, jakie napotykają w znalezieniu alternatywnych dostaw, przewidziane zostały określone wyjątki. Zakaz nie dotyczy dostaw rurociągiem "Przyjaźń".

Premier Mateusz Morawiecki jeszcze niedawno przekonywał, że Polska przedstawia "najbardziej radykalny w Europie plan odejścia od rosyjskich węglowodorów: ropy, gazu, węgla".

- Chcemy zrezygnować z rosyjskiej ropy i gazu do końca roku -  mówił kilka miesięcy temu Morawiecki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Paniczny sygnał z Kremla. "Rosja boi się konfrontacji z NATO"

Orlen: to techniczne zgłoszenie

Orlen odpowiedział na informacje strony rosyjskiej. W wydanym oświadczeniu spółka przekonuje, że "konsekwentnie dywersyfikuje dostawy ropy, obecnie już 70 proc. surowca do wszystkich rafinerii koncernu w Polsce, Czechach i na Litwie pochodzi z kierunków alternatywnych do rosyjskiego".

Spółka przypomina, że Orlen od początku wojny całkowicie zrezygnował z dostaw ropy rosyjskiej drogą morską.

"Spółka kontynuuje obecnie wyłącznie obowiązujące wcześniej kontrakty długoterminowe na dostawy do Polski z tego kierunku. Złożone zapytanie do rosyjskiego operatora to techniczne zgłoszenie zapotrzebowania na wypadek realizacji kontraktów, które nadal obowiązują PKN Orlen. To standardowa procedura, która dotyczy wyłącznie zarezerwowania potencjalnych mocy przesyłowych" - czytamy w oświadczeniu.

Orlen zapewnia, że dostosuje się do wszystkich wdrożonych wytycznych i sankcji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl