Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
KFM
|
aktualizacja

Rosjanie szpiegują norweskie złoża? "Zagrożenie nigdy nie było większe niż obecnie"

Podziel się:

Przy platformach wiertniczych na Norweskim Szelfie Kontynentalnym w ostatnim czasie zaobserwowano niezidentyfikowane drony - pisze gazeta "Nettavisen". Według norweskich służb specjalnych PST po inwazji Rosji na Ukrainę można spodziewać się zwiększonej presji wywiadowczej.

Rosjanie szpiegują norweskie złoża? "Zagrożenie nigdy nie było większe niż obecnie"
Norwegowie dostrzegli niezidentyfikowane drony nad swoimi złożami. Podejrzewają Rosjan. Zdjęcie poglądowe (Adobe Stock)

Amund Revheim z policji regionu południowo-zachodniej Norwegii potwierdził "Nettavisen", że "od kilku miesięcy pojawiają się informacje o wielu obserwacjach dokonanych na różnych polach naftowych". "Prawdopodobnie mamy do czynienia z dronami sterowanymi ze statków" - podkreślił.

W związku z incydentami policja prowadzi śledztwo w sprawie możliwego naruszenia tzw. ustawy naftowej, która zakazuje zbliżania się do platform wydobywczych na odległość mniejszą niż 500 metrów. Najważniejszą częścią dochodzenia jest mapowanie ruchu statków w okresach, gdy odnotowano aktywność niezidentyfikowanych obiektów latających.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego studio z Litwy, pracujące dla Atari, przywozi 50 pracowników na konferencję do Poznania?

Zasoby Morza Północnego krytycznie ważne

Według Martina Bernsena z PST "być może mamy do czynienia z akcją wywiadu skierowaną przeciwko Norwegii. Infrastruktura na morzu często jest celem działań obcych służb". "Po wybuchu wojny w Ukrainie należy spodziewać się zwiększonej presji wywiadowczej" - zaznaczył.

Wykładowca z Akademii Marynarki Wojennej Stale Ulriksen uważa, że "zagrożenie dla norweskich instalacji naftowych i gazowych nigdy nie było większe niż obecnie". "Rosja dostrzega, że jest w stanie wojny z NATO. Na Morzu Północnym mamy zatem strategicznie ważną produkcję gazu, która nigdy nie była ważniejsza niż teraz. Europa znalazłaby się w niezwykle trudnej sytuacji, gdyby wstrzymano dostawy gazu z Norwegii" - podkreślił Ulriksen.

Ekspert nie wierzy jednak w możliwość bezpośrednich rosyjskich ataków na platformy wiertnicze. Uważa, że bardziej prawdopodobne mogą być działania Rosjan mające na celu uszkodzenie podwodnych instalacji, na przykład gazociągów, w taki sposób, aby mogli wyprzeć się odpowiedzialności.

Według Ulriksena "Norwegia posiada duże strategiczne zasoby (źródeł energii), a jednocześnie ma niewielkie środki na ich obronę". "W zabezpieczenie instalacji na Morzu Północnym mogłyby zaangażować się inne państwa NATO. Mogłaby powstać osobna kwatera NATO odpowiedzialna za ochronę szelfu" - uważa.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
energetyka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP