Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Rosną długi firm kurierskich. Największy problem mają najmniejsi w branży

51
Podziel się:

Według najnowszych danych Krajowego Rejestru Długów, kurierzy mają 40,7 mln zł zaległości, które najmocniej obciążają najmniejsze firmy. W 2023 r. działalność zawiesiło 645 firm kurierskich, a rok wcześniej 490.

Rosną długi firm kurierskich. Największy problem mają najmniejsi w branży
Długi branży kurierskiej sięgają 40,7 mln zł (Adobe Stock, ©Leika production - stock.adobe.com)

Długi branży kurierskiej sięgają 40,7 mln zł, od stycznia br. wzrosły o 5,6 mln zł; 72 proc. zadłużenia obciąża małe firmy, które mają do oddania 29,3 mln zł - podał Krajowy Rejestr Długów.

Zgodnie z najnowszymi danymi Krajowego Rejestru Długów (KRD), kurierzy mają 40,7 mln zł zaległości, które najmocniej obciążają najmniejsze firmy. Spośród całej kwoty zadłużenia branży kurierskiej, 72 proc. to nieuregulowane zobowiązania jednoosobowych działalności gospodarczych (JDG); mają one do oddania 29,3 mln zł.

Spółki prawa handlowego, a więc duże firmy, powinny zapłacić 11,4 mln zł - wynika z danych KRD. Wyliczono, że liczba dłużników w całym segmencie to 1325, z czego 1003 to najmniejsze podmioty. Średnie zadłużenie branży sięga 30,7 tys. zł, a JDG-ów – 29,2 tys. zł.

Mazowsze najbardziej zadłużone

Autorzy raportu zwrócili uwagę, że największy rynek przesyłek jest na Mazowszu i właśnie tam długi są najwyższe. "Zaległości kurierów działających w tym województwie stanowią prawie 1/4 całej sumy widniejącej w KRD i wynoszą 10,2 mln zł. Na Śląsku długi sięgają 4,2 mln zł, a w województwie dolnośląskim 4 mln zł" - poinformował.

Według wywiadowni gospodarczej Dun&Bradstreet, na którą powołał się KRD, na koniec 2023 r. w Polsce funkcjonowało 8,6 tys. firm kurierskich. W ciągu roku przybyło ich 600, co oznacza 8-proc. wzrost.

Rynek KEP, obejmujący usługi kurierskie, ekspresowe i paczkowe jest postrzegany przez pryzmat największych firm, ale gros branży stanowią podmioty funkcjonujące w skali mikro - podano. "To właśnie jednoosobowe działalności gospodarcze mają największe problemy finansowe" - zaznaczyli autorzy raportu. Wskazali, że jednoosobowe działalności gospodarcze są popularne zwłaszcza wśród osób zaczynających działalność w branży. Jednak - jak wskazali autorzy raportu - nie zawsze potrafią one poprawnie skalkulować koszty funkcjonowania. Dodano, że branżę uzupełniają osoby prowadzące punkty odbioru i nadawania paczek w ramach współpracy franczyzowej z dużymi firmami.

Problem mają najmniejsi

"Od stycznia tego roku zadłużenie branży kurierskiej wzrosło o 5,6 mln zł. Tylko w ubiegłym roku działalność zawiesiło 645 firm kurierskich, a rok wcześniej 490. To głównie najmniejsze podmioty. Jak pokazują nasze dane, odpowiadają one za niemal trzy czwarte zadłużenia branży" - wyjaśnił prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki, cytowany w informacji. Dodał, że najmniejsze podmioty nie mają zaplecza finansowego, a bez niego trudno o utrzymanie się na rynku, kiedy przychodzi gorszy okres.

Dwie trzecie zadłużenia, które obarcza kurierów, czyli 27 mln zł, to niezapłacone raty kredytów i leasingu samochodów. Połowa tej kwoty została wpisana do KRD przez pierwotnych wierzycieli, a reszta - przez fundusze sekurytyzacyjne, które odkupiły od nich te długi.

Autorzy raportu zwrócili uwagę, że małe firmy kurierskie nie mają regularnych dochodów, więc nie zawsze są w stanie opłacać zobowiązania w terminie. "Więcej pracy jest w okolicach świąt Bożego Narodzenia czy w dni darmowej dostawy w listopadzie. Później następuje słabszy okres, dochody są znacznie niższe, a to zaburza płynność finansową najmniejszych podmiotów. W efekcie tracą one zdolność regulowania zobowiązań, a ich wierzyciele, chcą odzyskać od nich pieniądze, kierują sprawy do windykacji" – wyjaśnił prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso Jakub Kostecki.

Długi napędzają długi

Z wyliczeń KRD wynika, że kurierzy mają do oddania firmom zarządzającym wierzytelnościami 13,5 mln zł, 2,6 mln zł to zaległości wobec towarzystw ubezpieczeniowych, a 2,5 mln zł – długi wzajemne branży, czyli kiedy jedna firma dostawcza nie zapłaciła drugiej. "Natomiast 1,8 mln zł powinny zapłacić operatorom komórkowym, dostawcom Internetu i telewizji" - dodano.

Autorzy raportu zwrócili uwagę, że kurierzy sami zmagają się z dłużnikami - mają do odzyskania od klientów 34 mln zł. "Za usługi nie płacą im przede wszystkim firmy handlowe - uzbierało się tu 18,4 mln zł nieuregulowanych faktur. Z należnościami zalegają też przedsiębiorstwa transportowe i magazynowe - 4,5 mln zł oraz przemysłowe - 4 mln zł" - podano.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(51)
WYRÓŻNIONE
Makumba
2 miesiące temu
Wincyj zusu
Wyborca
2 miesiące temu
Do 2026 zusik ma dobić do 3000 tyś wtedy będzie kryzysik ale będzie pizza!!!!
Młody
2 miesiące temu
Paczkomaty zrobiły swoje
NAJNOWSZE KOMENTARZE (51)
Eryk
2 miesiące temu
prowadzę własny biznes i niestety jest ciężko, opłaty rosną, kontrahenci spóźniają się z płaceniem bo wiem że też mają swoje problemy, zdarza mi się korzystać z faktoringu w finea bo u nich nie trzeba umowy podpisywać na stałe, jak pilniej potrzebuję środków to dla mnie najlepsza opcja. Nie chcę zamykać biznesu, zwalniać ludzi a niestety na państwo nie ma co liczyć, trzeba sobie radzić samemu.
Fff
2 miesiące temu
Proszę się uśmiechać wreszcie coś rośnie, może P0 da wam więcej kredytów, może zatrudni foxdojcze post
Piernikowski
2 miesiące temu
Jak czytam komentarze że wycina ZUS czy inne bzdury to widać że komentujący guzik mają pojęcie o rynku. Te najbardziej zasłużone małe firmy to podwykonawcy. To po prostu często osoby które powinny być pracownikami. Ale aby unikać płacenia składek oraz ułatwienia w zwiększaniu bądź zmniejszaniu zatrudnienia bez kosztów odpraw zmusza ich do zakładania działalności gospodarczej. Muszą sobie kupić busa, utrzymać go, muszą kupić skanery, programy i strój służbowy. A za dostarczane przesyłki dostają grosze. I tu jest problem. Zresztą to nie tylko polska specjalność. Tak też było w Niemczech dopóki protesty społeczne nie zmusiły państwa do działania i nie wprowadzono przepisów że duże koncerny kurierskie odpowiadają za to by pracownicy podwykonawców mieli wypłacane płacę minimalną oraz opłacone wszystkie ubezpieczenia. I ten cyrk się skończył. W Polsce wystarczy wprowadzić to samo i skończyć z tym że kurier rozwożący paczki w jakiejs części miasta dla jednej firmy kurierskiej nie jest jej pracownikiem tylko jednoosobowa działalnością gospodarczą.
Nalepa
2 miesiące temu
Nazywanie punktów nadań/odbioru paczek firmą kurierską jest totalnym absurdem. Te punkty można zaliczyć do takiej branży, choć tylko niektóre, ale nazywać je firmami kurierskimi to ... Pozatym podwykonawcy wożący dla kilkunastu istniejących faktycznie firm sami takimi nie są. Nie mają centrów logistycznych, punktów nadań, odbiorów, stron www itd. Czemu mają służyć takie bredzące "artykuły" poza biciem piany? Jak coś piszecie to używajcie właściwych słów, bo robi się mdło od czytania tych bredni.
dassad
2 miesiące temu
I dobrze niech będzie bieda skoro ludzie nadal wierzą w Pis, który ten kanał zafundował. Brawo i brawo PO, które z tym nic nie zrobiło!!!!!!!!!!! Nadzieja w Konfederacji.
...
Następna strona