Firma otrzymała licencję na prowadzenie działalności na Ukrainie 30 marca, a zatem ponad miesiąc po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na sąsiedni kraj. Osobą odpowiedzialną za tę decyzję jest Borys Baum - urzędnik z biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy, pełniący funkcję doradcy wiceszefa tej komórki Kyryła Tymoszenki. Symptomatyczne są w tym kontekście bliskie związki Bauma z rosyjskim biznesem i wiceprzewodniczącym Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu Rosji) Aleksandrem Babakowem - pisze UNIAN.
Babakow zajmuje również od 2012 roku stanowisko specjalnego przedstawiciela prezydenta Władimira Putina ds. współpracy z rosyjskimi organizacjami za granicą. Wywodzi się z partii Ojczyzna (ros. Rodina), założonej przez czołowego propagandystę Kremla Dmitrija Rogozina.
Rosyjska firma bukmacherska 1xBet działa w Ukrainie
W ocenie dziennikarzy z serwisu InformNapalm działalność 1xBet na Ukrainie jest prawdopodobnie koordynowana przez rosyjską Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB). "Powiązania ze strukturami siłowymi to warunek funkcjonowania na rynku w Rosji. Za lojalność ze strony FSB trzeba się jednak czymś opłacać. (Tą zapłatą) są dane osobowe Ukraińców" - oceniono na łamach niezależnego portalu i agencji UNIAN.
"Gry hazardowe to ryzyko. Ludzie tracą pieniądze, często duże pieniądze. Posiadając bazę danych osób z poważnymi problemami finansowymi, bardzo łatwo jest rekrutować agentów na miejscu (na Ukrainie - PAP) i wykorzystywać ich na potrzeby (rosyjskiego wywiadu wojskowego) GRU i FSB" - zauważyli dziennikarze InformNapalm.
W ramach śledztwa przeanalizowano również związki firmy 1xBet z bukmacherem 1xStawka, legalnie funkcjonującym na rynku w Rosji. Chociaż oficjalnie obu przedsiębiorstw nic nie łączy, w rzeczywistości jest to ten sam podmiot, korzystający m.in. z tego samego oprogramowania. Ponadto płatności 1xBet są realizowane za pośrednictwem rosyjskich banków, m.in. Sbierbanku i AlfaBanku - czytamy na łamach InformNapalm i UNIAN.
"Oprócz tego 1xBet organizuje w Rosji pojedynki raperów, podczas których wykonywane są propagandowe antyukraińskie utwory - np. o pułku Azow, który jakoby 'bombardował dzieci i starców w Donbasie'" - zauważyli niezależni dziennikarze.
"Czekamy na rezultaty działań Biura Bezpieczeństwa Gospodarczego Ukrainy, Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, a także Rady Bezpieczeństwa Narodowego i i Obrony. Od Komisji Regulacji Gier Hazardowych i Loterii (KRAIL) nie oczekujemy już niczego. (...) Pozostaje tylko pytanie, czy Ukraina jest zadowolona z szefa KRAIL, który milczy, gdy wróg przejmuje jego instytucję" - konkludują autorzy śledztwa.