Zużyte, starzejące się i nisko ubezpieczone tankowce, których używa Rosja, przewoziły w czerwcu 2023 r. 2,4 mln baryłek ropy dziennie. Jednocześnie w czerwcu 2024 r. wartość ta wzrosła do 4,1 mln baryłek – wskazują analizy KSE.
Sankcje dla firm związanych z "flotą cieni"
Stany Zjednoczone, Kanada, Japonia oraz europejscy sojusznicy coraz bardziej ścigają sankcjami ubezpieczycieli i armatorów, chcąc ograniczyć możliwości Moskwy do finansowania wojny w Ukrainie – przypomina brytyjska gazeta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sankcje także objęły firmy oraz poszczególne statki związane z rosyjską flotą cieni. Zdaniem Benjamina Hilgenstocka, współautora raportu KSE, sankcje nie zostały jednak wystarczająco szeroko wprowadzone wobec tych podmiotów. "Sankcje na tankowce (...) powinny być stosowane 'systematycznie', aby egzekwować wymóg odpowiedniego ubezpieczenia od wycieków ropy" – podkreślił.
Europejskie wody na celowniku
Statki należące do tej floty często kursują po zatłoczonych europejskich wodach, jak Morze Bałtyckie, Cieśniny Duńskie i Cieśnina Gibraltarska, co zwiększa ryzyko katastrof ekologicznych dla UE i sąsiadujących państw.
Raport KSE apeluje o utworzenie na europejskich wodach "stref wolnych od cieni" w celu zminimalizowania tego ryzyka. Jeśli takie strefy nie powstaną ryzyko "poważnej katastrofy środowiskowej" to jedynie kwestia czasu.
Łącząc zaawansowany wiek tankowców, średnio 18 lat, z brakiem odpowiedniego ubezpieczenia, ich niebezpieczeństwo dla środowiska jest ogromne. Dodatkowo, faktyczni właściciele tych statków często pozostają anonimowi dzięki licznym pośrednikom, przez co państwa europejskie mogą ponieść miliardowe koszty związane z usuwaniem skutków wycieków.
Przykładem jest incydent z marca, kiedy to 15-letni tankowiec Andromeda Star zderzył się z innym statkiem blisko Danii. Na szczęście nie doszło do wycieku, ponieważ tankowiec wracał już rozładowany do Rosji.