Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Rosyjska gospodarka radzi sobie lepiej, niż przypuszczaliśmy. Dlaczego?

Podziel się:

4,2 proc. wynosi prognozowany przez rosyjskich ekonomistów w 2022 roku spadek PKB. To optymistyczny szacunek - wskazuje Polski Instytut Ekonomiczny w swoim najnowszym opracowaniu, które money.pl publikuje jako pierwszy. Widać już także efekt sankcji, o 15,1 proc. zmniejszy się rosyjski eksport w przyszłym roku.

Rosyjska gospodarka radzi sobie lepiej, niż przypuszczaliśmy. Dlaczego?
Prezydent Rosji Władimir Putin na razie może mieć powód do satysfakcji, bo gospodarka Rosji radzi sobie lepiej niż przewidywano (Getty, Contributor#8523328)

Polski instytut Ekonomiczny (PIE) w swoim najnowszym Tygodniku Gospodarczym informuje, że rosyjscy ekonomiści sugerują płytką recesję w tym roku. Ankieta makroekonomiczna z miesiąca na miesiąc przedstawia coraz mniejszą zapaść gospodarczą – gospodarka rosyjska musi przygotować się jednak na skutki sankcji wprowadzonych przez Unię Europejską.

Bieżący konsensus wskazuje, że spadek PKB Rosji będzie mniejszy niż 5 proc. Wynika to jednak głównie z wysokiej nadwyżki w bilansie handlowym. Odroczenie embargo na surowce energetyczne przez UE oraz ich wysokie ceny skutkowały znaczącymi dochodami do budżetu państwa rosyjskiego, szczególnie z tytułu eksportu ropy i gazu - wskazują eksperci PIE w najnowszym Tygodniku Gospodarczym.

Dodają, że poziom konsumpcji oraz inwestycji w gospodarce jest natomiast bardzo słaby. Recesja utrzyma się także w przyszłym roku. Analitycy wskazują, że gospodarka skurczy się o 1,8 proc.

Oto bolączki Rosji

- Rosja cierpi na odpływ wykwalifikowanych pracowników. W czerwcu odnotowała historyczne minimum bezrobocia od 1991 r. Wynika to nie z dobrej koniunktury, lecz z niskiej aktywności zawodowej. Szczególnie dotkliwa dla Rosji jest emigracja wysoko wykwalifikowanej siły roboczej. Eksperci Rosyjskiej Akademii Nauk wskazują, że około 60 proc. wyjeżdżających z kraju posiada wykształcenie wyższe, natomiast wśród imigrantów dominują osoby, które ukończyły maksymalnie liceum (około 50 proc. przybywających) - czytamy w analizie PIE.

W wyniku tego gospodarka rosyjska traci około 500 mld RUB rocznie (około 8 mld USD). Skutkuje to tzw. bezrobociem strukturalnym, czyli takim, w którym występuje niedopasowanie zdolności pracowników do potrzeb rynku.

Eksperci PIE zwracają także uwagę, że sankcje uderzają w siłę nabywczą rosyjskich konsumentów. - Recesja skutkuje mniejszym wzrostem wynagrodzeń, a w konsekwencji wyższej inflacji utratą siły nabywczej. Dopiero w przyszłym roku płace będą szybciej rosnąć ze względu na niedobory pracowników - czytamy w najnowszym raporcie PIE.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Alarmujące ostrzeżenia władz w Kijowie. Reporter WP z Ukrainy o incydencie

Skutki sankcji będą bardziej widoczne

Ekonomiści prognozują wzrost siły nabywczej o 1 proc. w 2023 r., o 2,3 proc. w 2024 r. oraz 2 proc. w 2025 r. Analitycy nie mają wątpliwości, że prognozy te są bardzo optymistyczne, gdyż znaczna część rosyjskiego przemysłu jest mocno uzależniona od popytu z Unii Europejskiej.

Eksperci PIE wskazują, że sankcje mocno uderzą w przemysł. Wprowadzone przez Unię Europejską obostrzenia będą prowadzić do załamania w przemyśle. Rosyjscy ekonomiści prognozują spadek eksportu o 15 proc. w przyszłym roku. Już teraz zatrzymuje się produkcję samochodów w związku z wysokim udziałem importowanych części. Technologicznie Rosja jest mocno uzależniona od Zachodu - zastąpienie importu wymaga olbrzymich nakładów inwestycyjnych oraz wysokiego rozwoju instytucjonalnego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl