Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
AZI
|
aktualizacja

Rosyjska prowokacja. Podszyli się pod premiera Ukrainy i zadzwonili do Bayraktara

Podziel się:

Rosyjskie służby specjalne podszyły się pod premiera Ukrainy i zadzwoniły do szefa firmy produkującej drony Bayraktar – podała agencja Ukrinform. Rosjanie do tego celu użyli specjalnej techniki tzw. deep fake. W trakcie rozmowy padło także pytanie o Most Krymski. Ukraiński wywiad wojskowy udaremnił jednak prowokację Rosjan.

Rosyjska prowokacja. Podszyli się pod premiera Ukrainy i zadzwonili do Bayraktara
Rosjanie podając się za premiera Ukrainy zadzwonili do Haluka Bayraktara, szefa tureckiej firmy, produkującej drony Bayraktar. fot. Adobe Stock (Licencjodawca, hik)

Rosjanie wykorzystali do tego celu tzw. technikę deep fake, która w oparciu o sztuczną inteligencję tworzy fałszywy obraz wideo lub nagrania. Technologia umożliwia tworzenie fałszywego przekazu zarówno w formie dźwięku, jak i obrazu.

Rosjanie, wykorzystując tę technikę próbowali połączyć się z szefem Bayraktara, podszywając się pod Denysa Szmyhala, premiera Ukrainy.

Tymczasem zamiast rozmowy z Halukiem Bayraktarem, rosyjscy prowokatorzy połączyli się z agentem ukraińskiego wywiadu, który udawał sekretarza prasowego Bayraktara. W trakcie rozmowy padło także pytanie: "Co się stało z mostem Krymskim?", które nawiązywało do sobotniej eksplozji.

"Wkrótce zostaniesz ukarany. Znajdziemy Cię wszędzie" — powiedział agent ukraińskiego wywiadu. "Do zobaczenia w więzieniu".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rosyjska propaganda połamała sobie zęby. "Trochę przeceniliśmy wroga"

Baykar planuje budowę fabryki dronów w Ukrainie

Zdaniem wywiadu wojskowego Ukrainy, celem ostatniej nieudanej prowokacji Rosjan, było zdyskredytowanie współpracy ukraińsko-tureckiej. Jak podaje Ukrinform, firma Baykar planuje m.in. budowę fabryki dronów bojowych na Ukrainie.

Przypomnijmy, słynne tureckie drony potrafią niszczyć najbardziej zaawansowane systemy przeciwlotnicze, zaawansowane systemy artyleryjskie i pojazdy opancerzone.

Nic więc dziwnego, że cały świat o nie zabiega. — Cały świat jest dziś naszym klientem — przyznał kilka miesięcy temu w wywiadzie dla agencji Reuters projektant drona Bayraktar TB2, Selcuk Bayraktar.

Tymczasem szef tureckiej firmy Bayraktar wielokrotnie pytany o to, czy planuje sprzedaż swoich produktów w Rosji, wielokrotnie zaprzeczał. Zapytany o to m.in. w sierpniu przez BBC odpowiedział m.in., że nie ma takiej kwoty, za którą Bayraktar sprzedałby swoje produkty Rosjanom.

Polska armia ma także szansę zyskać słynne tureckie drony firmy Bayraktar. Pod koniec września Wojciech Skurkiewicz, wiceminister obrony narodowej, zapowiedział, że już w październiku na wyposażenie polskiej armii trafią tureckie drony. Wiceszef MON dodał, że w czwartym kwartale tego roku wojsko zyska też amerykańskie zestawy przeciwrakietowe Patrtiot, a na przełomie 2022/2023 pierwsze czołgi K2 Black Panther z Korei Południowej.

Wiceszef MON-u zapewnił także, że trwają rozmowy na temat jak najszybszych dostaw nowego sprzętu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP