Rosyjski samolot, który miał przejść obsługę techniczną w Ukrainie, nie wróci do Rosji.
"Decyzją ukraińskiego sądu znacjonalizowano rosyjski samolot pasażersko-transportowy An-140-100, który jeszcze przed lutym 2022 roku, czyli początkiem agresji Kremla, znalazł się w naszym kraju i miał tam przejść obsługę techniczną" - poinformowała w czwartek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
Maszyna o wartości niemal 150 mln hrywien, czyli blisko 17 mln zł, należała do objętego sankcjami rosyjskiego państwowego koncernu Rostech, czyli podmiotu, który jest wiodącym producentem samolotów bojowych dla armii agresora.
Modyfikacje
Przed wojną An-140-100 został przekazany ukraińskiemu koncernowi lotniczemu Antonow. Miał powrócić do Rosji po dokonaniu niezbędnych modyfikacji technicznych, a następnie testów - czytamy na stronie internetowej SBU.
Decyzję w sprawie samolotu podjął Najwyższy Sąd Antykorupcyjny na wniosek resortu sprawiedliwości - dodano w komunikacie ukraińskiej służby.