Dzisiejsza decyzja RPP nie była dla analityków zaskoczeniem. - Zgodnie z oczekiwaniami naszymi i rynku pierwsze w 2023 posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (po prawie trzech latach przerwy ponownie dwudniowe posiedzenie decyzyjne) nie przyniosło zmian stóp procentowych. Tym samym "pauza" w cyklu podwyżek stóp wydłużyła się do czterech miesięcy, a w praktyce został on zakończony" - napisali analitycy ING w komentarzu do środowej decyzji RPP.
Według nich decyzja RPP w sprawie utrzymania stóp procentowych oznacza, że cykl podwyżek stóp został w praktyce zakończony. Jednak na razie z powodu inflacji nie ma przesłanek, aby stopy zaczęły spadać.
ING: w 2023 nie będzie warunków do obniżek stóp procentowych
Tym bardziej, że według analityków banku ING szczyt inflacji wciąż jest przed nami. Szacują, że w lutym osiągnie ona poziom 20 proc. rok do roku. Jednocześnie dostrzegają tendencje dezinflacyjne, ale nie jest to według nich wystarczający powód do złagodzenia polityki pieniężnej.
- Przestrzeń do spadku cen energii w Polsce z powodu tzw. efektu bazy statystycznej jest niższa niż w Europie, ze względu na przyjętą politykę ograniczania cen detalicznych przez Tarczę Antyinflacyjną w 2022 roku – ocenili
Dodatkowo na wysokim poziomie pozostanie inflacja bazowa, na którą wpływa wcześniejszy wzrost cen kosztów energii i surowców. - W efekcie po okresie dezinflacji pod koniec roku widzimy ryzyko stabilizowania się głównego wskaźnika inflacji na poziomie kilkukrotnie wyższym od celu NBP. Dlatego w naszej ocenie w 2023 w Polsce nie będzie warunków do obniżek stóp procentowych – wskazali.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
RPP rozpocznie ostrożną obniżkę stóp w trzecim kwartale? Najbliższe miesiące będą testem
Z kolei według prognoz analityków PKO BP w trzecim lub czwartym kwartale 2023 r. RPP może rozpocząć ostrożną obniżkę stóp. Według nich decyzja RPP o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie nie jest zaskoczeniem, bo od posiedzenia RPP 7 grudnia nie napłynęły nowe, istotne informacje, które mogłyby skłaniać do powrotu do podwyżek stóp.
Trwająca z kolei obecnie "pauza" w cyklu podwyżek może w trzecim lub czwartym kwartale 2023 roku przerodzić się w obniżki stóp. - Testem dla tej oceny będą przede wszystkim kolejne dwa miesiące, które pokażą nasilenie efektów drugiej rundy i uporczywość wzrostu cen w ramach inflacji bazowej — wskazali eksperci PKO BP, którzy oczekują zarazem od lutego jej stabilizacji poniżej 12 proc. rdr. Dodają jednocześnie, że pod znakiem zapytania jest m.in. skala noworocznej aktualizacji cenników.
- Postępujący proces dezinflacji po stronie cen producentów, spadek oczekiwań inflacyjnych, a także stabilizacja lub wręcz korekta spadkowa na rynkach surowców (ceny gazu w Europie spadają od dłuższego czasu), oraz stabilizacja cen krajowych paliw, pomimo wzrostu VAT, zmniejszają obawy dotyczące poziomu inflacyjnego szczytu, który zostanie wyznaczony w lutym, dając większy komfort RPP – ocenili eksperci PKO BP.
Z perspektywy kredytobiorców kluczowe będzie marcowe posiedzenie
Zdaniem Michała Stajniaka, starszego analityk rynków finansowych w XTB, członkowie RPP nie otrzymali w zasadzie żadnych nowych informacji z gospodarki lub z rynku, które mogłyby ich skłonić do innej decyzji niż pozostawienie stóp procentowych na dotychczasowym poziomie.
Dlatego według niego kluczowym wydarzeniem z punktu widzenia polskiego kredytobiorcy będzie marcowe posiedzenie, gdy RPP będzie dysponować już najnowszymi projekcjami.
Analityk uważa także, że obecna decyzja RPP nie oznacza, że proces podwyżek się zakończył.
Jego zdaniem kluczowe będą dane o inflacji za styczeń, zwłaszcza że na początku tego roku powróciły stare, wyższe stawki VAT na energię, co może doprowadzić do zmiany projekcji w marcu. Pomimo że ostatecznie ceny paliw nie wzrosły, to jednak ceny gazu oraz energii elektrycznej będą według niego miały wpływ na wzrost inflacji.
Dlatego ekspert uważa, że raczej nie ma szans na to, aby dane o inflacji za grudzień pozytywie zaskoczyły, jak stało się to np. w przypadku Niemiec.
Z drugiej strony utrzymanie cen paliw w styczniu na niezmienionym poziomie w porównaniu z grudniem może oznaczać, że szczyt inflacji jest już za nami lub znajduje się bardzo blisko. To może mieć jego zdaniem ogromny wpływ na decyzję o oficjalnym zatrzymaniu podwyżek już podczas marcowych projekcji makroekonomicznych. Mogą wówczas powrócić spekulacje na temat obniżek. Jednak jego zdaniem na taki ruch w 2023 roku nie powinniśmy się jednak szykować.
Tymczasem według HRE Investments, utrzymanie przez RPP stóp procentowych na niezmienionym poziomie, może oznaczać, że coraz więcej kredytobiorców zobaczy obniżkę rat. - Ruch będzie najpewniej niewielki, ale za to w bardzo oczekiwanym kierunku. Pozytywne zmiany będą jednak kredytobiorcom dozowane niemal po aptekarsku - ocenia Oskar Sękowski z HRE Investments.
Według niego dopiero w 2024 roku obniżki stóp procentowych mogą przyspieszyć, a wraz z nimi aktualizacje harmonogramów spłat kredytów powinny zacząć przynosić coraz więcej pozytywnych z punktu widzenia kredytobiorców informacji.