Reżimowi Władimira Putina udało się odbudować rubla, gdy załamał się po wybuchu wojny w Ukrainie. W tym roku rosyjska waluta zaczęła jednak znów słabnąć. W sierpniu doszło do tego, że rubel był wart mniej niż amerykański cent. Wkrótce sytuacja ta może się powtórzyć.
W poniedziałek (2 października), jak informuje rosyjski "Forbes", za dolara w szczytowym momencie można było kupić 99,1 rubli. Niewesoło z perspektywy Rosjan wyglądał także kurs wobec euro. Jedno kosztowało 104,3 rubli, co jest najwyższym poziomem od 11 września.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rubel słabnie. Prognozy wskazują, że szybko się nie umocni
Co będzie dalej? Rosyjscy eksperci twierdzą, że kondycja rubla szybko się nie poprawi. Michaił Abramow, analityk Veles Capital Investment Company, na podstawie ostatnich zmian wysnuł wniosek, że rosyjską walutę czeka "trudny tydzień".
"Wszystkie poprzednie inicjatywy Banku Centralnego i ministerstw jedynie powstrzymały spadek rubla i nie zapewniły jego pewnego ożywienia" - pisze z kolei Michaił Zeltser, ekspert BCS Express.
Według rosyjskiego ministerstwa rozwoju gospodarczego kurs dolara do końca roku spadnie do 94 rubli. Resort twierdzi jednak, że w przyszłych latach waluta będzie słabła.
"Według prognoz ministerstwa średnioroczny kurs dolara w 2023 r. wyniesie 85,2 rubla. W 2024 r. wzrośnie do 90,1 rubli, w 2025 r. – do 91,1 rubli, a w 2026 r. – do 92,3 rubli" - informuje rosyjski "Forbes".