Jak przekazał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), w ostatnim czasie postawiono zarzuty stosowania niedozwolonych postanowień umownych trzem spółkom: Am Eco Energy, Polska Energia Grupa Kapitałowa oraz Energia dla przyszłości, które sprzedają i montują na terenie całego kraju urządzenia zapewniające odnawialne źródła energii i ciepła.
UOKiK bierze się za branże OZE
"Jak wynika z prowadzonych postępowań, niedozwolone klauzule mogą prowadzić do poważnych konsekwencji dla konsumentów: zmiany terminu ukończenia prac, wzrostu ceny, niewykonania usługi ze względu na wycofanie się wykonawcy, nałożenia wygórowanych kar umownych, czy wymóg zrzeczenia się jakichkolwiek roszczeń. Cechą wspólną kwestionowanych klauzul jest to, że zawierają sformułowania niekorzystne dla konsumentów, często nieprecyzyjne, które mogą wprowadzać w błąd odnośnie przysługujących im praw" - zaznaczono w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przykładowo zapis sugerujący, że umowa była indywidualnie negocjowana, mimo że nie miało to miejsca, czy też zapis o otrzymaniu wszystkich dokumentów, jeśli nie zostały one dostarczone, mogą mieć na celu utrudnianie konsumentom dochodzenie ewentualnych roszczeń. Jak zaznaczył UOKiK, takie zapisy mogą mieć na celu utrudnianie konsumentom dochodzenie ewentualnych roszczeń.
UOKiK podkreślił, iż niektóre postanowienia "mają wręcz wprost zniechęcić do składania reklamacji, sugerując, że jeśli będzie ona niezasadna, to konsumenci poniosą wysokie koszty ekspertyz".
Rząd finiszuje ws. składki. Pojawił się nowy pomysł
- Niedopuszczalne są sytuacje, w których przedsiębiorcy próbują obarczać ryzykiem prowadzonej działalności konsumentów. Niedozwolone klauzule mogą powodować rażąco niekorzystne dla konsumentów skutki jak opóźnienia, wyższe koszty zakupu, otrzymanie instalacji niezgodnej z potrzebami, utrudnianie odstąpienia od umowy czy dochodzenia roszczeń ocenił prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Kara do 10 proc. obrotu
Jeśli zarzuty stosowania abuzywnych klauzul w umowach się potwierdzą, spółkom Am Eco Energy, Polska Energia Grupa Kapitałowa oraz Energia dla przyszłości grozi kara do 10 proc. obrotu za każde naruszenie.
W komunikacie podkreślono również, że wobec Am Eco Energy oraz dwóch osób zarządzających spółką prezes UOKiK prowadzi także postępowanie dotyczące naruszania zbiorowych interesów konsumentów.
Jak przekazał Urząd, wątpliwości budzi kilka praktyk. Przede wszystkim klienci spółki nie otrzymują informacji o prawie do odstąpienia od umowy, tymczasem zawierając umowę poza lokalem przedsiębiorstwa, powinni dostać jasną i rzetelną informację na trwałym nośniku o tym w jaki sposób i w jakim terminie mogą z niej zrezygnować. Co więcej, Am Eco Energy oczekiwała bezzwrotnej przedpłaty w wysokości co najmniej 50 proc. wynagrodzenia wniesionej trzy dni od podpisania umowy. Nie uwzględniała przy tym okoliczności, w której klienci, którzy zawarli umowę poza lokalem przedsiębiorstwa, odstępują od niej w ciągu 14 dni. Konsumenci mogli być zatem wprowadzeni w błąd, że jeśli skorzystają z ustawowego prawa, to i tak utracą wpłacone środki.
Wątpliwości UOKiK wzbudziło także nieinformowanie konsumentów o głównych cechach urządzenia, które było przedmiotem umowy.
Spółce grozi kara do 10 proc. obrotu, a osobom zarządzającym - do 2 mln zł.
Urząd poinformował również, iż prezes UOKiK prowadzi obecnie 18 postępowań dotyczących pomp ciepła i instalacji OZE. Są to głównie postępowania wyjaśniające i dotyczą niedozwolonych postanowień wzorców umów, nierespektowania prawa do odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa, nieprzekazywania istotnych informacji niezbędnych konsumentom do podjęcia decyzji o zakupie.