Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Izdebska-Białka
|

Rynek pracy. Bezrobocie niskie, zastanawia jednak mocny wzrost zwolnień grupowych

36
Podziel się:

Niedobór pracowników z jednej strony, wzrost fali zwolnień grupowych z drugiej. Niektóre tendencje na rynku pracy zastanawiają ekspertów.

pracownik
pracownik (Fotolia)

O prawie 90-proc. wzroście skali zwolnień grupowych pisze "Rzeczpospolita". Dziennik podaje przykłady firm, które rozstaną się z częścią pracowników w ramach cięć grupowych. Dotyczą ona m.in. Bank BNP Paribas, Santandera, Pekao, Getin Noble Banku czy sieci Tesco.

Najwięcej zwolnień dotknęło pracowników w Małopolsce i na Mazowszu. Ale nie tylko. Zdzisław Szczepkowski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Olsztynie, w komentarzu dla "Rzeczpospolitej" mówi: Firmy dostały zadyszki.

Dziennik zauważa przy tym, że ubiegły rok był pierwszym, w którym liczba ofert pracy w polskim internecie lekko spadła. Co więcej, od połowy ubiegłego roku widać spadki zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w ujęciu miesięcznym.

Zobacz także: Obejrzyj także: Pracownicy z zagranicy. "Bądźmy odważni, bo inaczej będą kłopoty"

Nie oznacza to, by sytuacja na rynku pracy radykalnie się zmieniała. Bez pracy w grudniu 2019 r. było 5,2 proc. Polaków - wynika z danych GUS. To oznacza lekkie pogorszenie statystyk w porównaniu z poprzednim miesiącem. Nie zmienia to faktu, że tak niskiego bezrobocia na koniec roku nie było od blisko 30 lat.

Jak tłumaczą eksperci w rozmowie z "Rzeczpospolitą", na wielkość zwolnień ma wpływ konsolidacja niektórych przedsiębiorstw. Ale ograniczanie zatrudnienia może wynikać z problemów z realizacją wyników czy z rozwojem outsorcingu.

Jednocześnie firmy zgłaszają duży problem z rekrutacją pracowników. Deklaruje go 70 proc. polskich firm, podczas gdy dwa lata temu mówiła o tym połowa, wynika z raportu ManpowerGroup "Rozwiązanie problemu niedoboru talentów: dowiedz się, czego chcą pracownicy".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(36)
WYRÓŻNIONE
set
5 lata temu
niskie bezrobocie. Śmiechłem. Może tak policzyć wartość i opłacalność tych co pracują,a do niezatrudnionych uwzględnić wszystkich od 18 roku życia co jakimś cudem żyją a z pitu wynika ,że nie osiągają dochodu. (studenci, emigranci, bezdomni,bez prawa do zasiłku, na maciezyńskich i tp) wynik będzie diametralnie różny. Wyjdzie rzetelniej ilość bezrobocia jak i szarej sfery
Stop pis
5 lata temu
Głosujcie dalej na pis
Anka345
5 lata temu
Mamy niskie bezrobocie tylko dlatego, że nikt z bezrobotnych nie rejestruje się w urzędzie pracy. Mam wielu znajomych szukających pracy, nikt z nich nie widnieje w statystykach UP.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (36)
Teresa
5 lata temu
Ahhaha ale się uśmiałem zwalniaj kogo bankierów mało produktywne jednostki i lebrow. Pracownika fizycznego czy fachowca sobie omalo z pracy niepodbieraja ale za puzio już za puzino najlepsi już dawno za granicą za raz po nich ci dobrzy a teraz to przecietniaki uciekną . Kto tu oprucz Ukraińców przyjedzie a nikt nikt bo i do czego hahah
Homer
5 lata temu
Jakby dodać do tego choćby rzeszę bezdomnych Polaków w całej Europie, to to by już tak ładnie nie wyglądało.
Obserwator
5 lata temu
Jeśli wystarcza pracy dla 2 mln Ukraińców to znaczy że gdyby ich nie było bezrobocie byłoby jeszcze niższe. Skończyło się narzucanie pracownikom niskich pensji. Niech sami zasuwają.
Obserwator
5 lata temu
Do pracodawców Jak będziecie marnie płacić to nikt do roboty nie przyjdzie.
Polak
5 lata temu
A dojnej zmianie dzieje się dobrze. Rosną gaże, majątki, zatrudniani są sami swoi. itd.
...
Następna strona