Były poseł i oraz jego żona w środę zostali zatrzymani a początku września w związku ze śledztwem ws. nieprawidłowości w Collegium Humanum. Czarnecki uznał to za "polityczne igrzyska".
Czarneckiemu prokurator przedstawił dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy powoływania się na wpływy w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Ministerstwie Spraw Zagranicznych i żądania, a następnie przyjęcia od rektora Collegium Humanum - Pawła Cz. korzyści majątkowej w łącznej kwocie ponad 92 tys. zł oraz korzyści osobistej w postaci uzyskania przez żonę nierzetelnych dokumentów poświadczających ukończenie studiów podyplomowych na tej uczelni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W zamian podejrzany miał podejmować się pośrednictwa w załatwieniu dla uczelni pozytywnych decyzji, ocen i opinii, w tym zgody na utworzenie zagranicznej filii. Drugi zarzut dotyczy przestępstwa prania brudnych pieniędzy.
Żonie polityka prokurator przedstawił analogiczne dwa zarzuty, przyjmując, iż działała ona wspólnie i w porozumieniu z mężem. Obojgu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Były europoseł PiS pochłonięty pisaniem
Czarnecki i jego żona będą odpowiadać przed sądem z wolnej stopy. Zastosowano wobec nich poręczenie majątkowe w kwocie odpowiednio 150 tys. zł i 50 tys. zł. Zakazano im również kontaktowania się z uczestnikami postępowania. Były europoseł w rozmowie z "Faktem" opowiedział, czym się obecnie zajmuje.
Głównie pisaniem artykułów do różnych mediów - zarówno krajowych, jak i zagranicznych - a więc kontynuuję to, co robiłem wcześniej - mówi w rozmowie z dziennikiem Czarnecki. Zapewnił też, że "jest przekonany, że dowiedzie swojej niewinności". - To jest sprawa nowa, ze spokojem czekam na rozwój wydarzeń - dodał.
Polityk opowiedział także o swoich planach. Stwierdził, że decyzję o decyzję w tej sprawie podjął jeszcze w czerwcu, po ogłoszeniu wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego, w których nie zdołał zdobyć mandatu. - Będę się koncentrował na polityce międzynarodowej, a nie krajowej. I tutaj nic się nie zmieniło, obojętnie od tego, co się dzieje wokół mnie - zapewnił Czarnecki w rozmowie z "Faktem".
Czarnecki zawieszony w prawach członka PiS
Przypomnijmy, że decyzją Jarosława Kaczyńskiego polityk został zawieszony w prawach członka PiS. Zawieszenie sugerowali członkowie Prezydium Komitetu Politycznego, a Jarosław Kaczyński przyjął ich argumenty - dowiedziała się WP.
- Oczywiste jest to, że problemy z wymiarem sprawiedliwości członków PiS-u lepiej żeby nie rzutowały pośrednio na partię. To jest decyzja polityczna, specjalnie się jej nie dziwię - tak decyzję prezesa PiS komentował Czarnecki.