Krótkoterminowe obligacje argentyńskie dotarły do poziomu traktowanego przez analityków za zagrożenie. W tym samym czasie argentyńskie peso traci wartość względem dolara. Jak donosi Bloomberg, rynek obawia się o losy prezydentury Mauricio Macriego – ostatnie tygodnie pokazują, że może stracić władzę na rzecz populistów.
Jeśli do tego dojdzie, może okazać się, że problemy argentyńskiej gospodarki – rosnąca inflacja i nawracająca recesja – powrócą ze zwielokrotnioną siłą. W efekcie rząd może ponownie ogłosić niewypłacalność. Ponownie, bo po raz ostatni zrobił to w 2014 . Wcześniej argentyński rząd przestał spłacać swoje zagraniczne zobowiązania w 2002 r. i 1989 r.
Problemy z 1989 r. to nie jedyne w tamtej dekadzie bankructwo – wcześniej doszło do niego w 1982 r. Także wcześniej rząd z Buenos Aires nie radził sobie z zarządzaniem gospodarką – od początku XX wieku niewypłacalność ogłaszał sześciokrotnie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl