Przedsiębiorcy z niecierpliwością czekają na informacje, co stanie się z projektami ustaw, nad którymi pracował resort rozwoju pod kierownictwem Jarosława Gowina. Chodzi głównie o przepisy pozwalające na weryfikowanie informacji o zaszczepieniu na COVID-19 pracowników oraz klientów. Ale nie tylko.
Przedsiębiorcom zależy równie bardzo na ustawie dotyczącej pracy zdalnej, ułatwień w zatrudnianiu cudzoziemców, a także możliwości samodzielnej weryfikacji stanu trzeźwości pracownika.
- Rząd narzucił nam limity gości w hotelach, restauracjach, na imprezach rodzinnych i masowych, a nie mamy jak zweryfikować, czy nasi klienci są zaszczepieni. Od wielu tygodni czekamy na ustawę, którą obiecał nam jeszcze Jarosław Gowin. Nadchodzi jesień, mówi się, że wkrótce nastąpi wzrost zakażeń, a przepisów dla nas nie ma – mówi Karol Wagner, hotelarz z Podhala i członek Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Dodaje, że przedsiębiorcy są zdezorientowani, bo nie wiedzą, kto po byłym wicepremierze przejął teraz najbardziej gorące dla gospodarki sprawy.
Resorty podzieliły się ustawami Gowina
W przypadku ustawy pozwalającej na weryfikację osób zaszczepionych, o której wspomina Wagner, nie jest to już resort rozwoju. Główną rolę przejęło tu Ministerstwo Zdrowia.
- Pracujemy nad projektem, który dotyczy tego, żeby pracodawcy mieli prawo weryfikować, czy pracownicy są zaszczepieni - zapowidział we wtorek w programie "Tłit" w Wirtualnej Polsce minister zdrowia Adam Niedzielski.
Jak dodał, projekt jest finalizowany i można się go spodziewać na najbliższym posiedzeniu Sejmu 15 września. Jednak konkretów dotyczących przepisów wciąż brak.
Z informacji, jakie otrzymaliśmy w biurze prasowym resortu zdrowia wynika jednak, że nowe przepisy będą zezwalały przedsiębiorcom zarówno na weryfikowanie, czy ich pracownicy są zaszczepieni na COVID-19, jak i ich klienci.
"Trwają prace nad projektem, który daje pracodawcom możliwość sprawdzenia, czy ich pracownicy są zaszczepieni. Angażowany w nie jest również resort zdrowia. Chodzi nie tylko o bezpieczeństwo pracowników, ale też osób, które korzystają z usług danego podmiotu"- czytamy w komunikacie prasowym MZ.
Urzędnicy przekonują, że wprowadzenie rozwiązań gwarantujących ograniczenie transmisji wirusa jest konieczne, gdyż pozwolą one pracodawcom zachować ciągłość działalności firm. "Nie chodzi tutaj o zwolnienie z pracy. Nikt nie wprowadza do przepisów prawa do zwolnienia niezaszczepionych, ale o to, aby np. do kontaktu z klientami byli kierowani zaszczepieni pracownicy, a ci niezaszczepieni zostali oddelegowani do innych zadań" – zastrzega resort zdrowia.
Dodatkowo projektowane regulacje mają dawać możliwość weryfikacji przez przedsiębiorców, czy osoby korzystające z ich usług są zaszczepione przeciwko COVID-19.
Pandemia trwa drugi rok, a przepisów dot. pracy zdalnej brak
A co z pozostałymi projektami ustaw, z których wiele jest już bardzo zaawansowanych?
Paweł Lisicki, ekspert prawa pracy z Konfederacji Pracodawców "Lewiatan" wylicza, że pracodawcom szczególnie zależy na trzech projektach ustaw: - tym o pracy zdalnej, ułatwień w zatrudnianiu cudzoziemców oraz samodzielnej weryfikacji stanu trzeźwości pracownika.
– Przepisy dotyczące pracy zdalnej i ułatwień w zatrudnianiu cudzoziemców są dla gospodarki obecnie kluczowe – podkreśla nasz rozmówca.
Dodaje, że firmom bardzo brakuje rąk do pracy. Tymczasem postępowania dotyczące legalizacji pobytu i zatrudnienia cudzoziemców trwają po kilka, a nawet kilkanaście miesięcy. Mimo że urzędy mają ustawowo na załatwienie sprawy 30 dni. Dochodzenie jednak roszczeń z tytułu opieszałości urzędników, dzięki znowelizowanym przepisom Kodeksu postępowania administracyjnego, stało się praktycznie niemożliwe.
Jak przypomina Lisicki, zgodnie z zapowiedzią zdymisjonowanej wiceminister pracy Iwony Michałek, ustawa o pracy zdalnej miała być we wrześniu skierowana do Sejmu. Również ustawa pozwalająca na weryfikowanie przez pracodawcę stanu trzeźwości pracowników, chociaż budziła zastrzeżenia związków zawodowych, jest już bardzo zaawansowana.
Nie wiadomo natomiast, jaki jest status ustawy o ułatwieniach w zatrudnianiu cudzoziemców. Pracodawcy znają ją tylko z zapowiedzi byłego kierownictwa resortu rozwoju.
W związku z tym, że dział "praca" wrócił do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, zapytaliśmy kierownictwo tego resortu, co zamierza zrobić z projektami, które powstały pod nadzorem Gowina?
Przed wiceminister Michałek pracą zdalną zajmował się wiceminister rodziny Stanisław Szwed. W rozmowie z money.pl Szwed zapewnił, że resort rodziny będzie się starał przesłać projekt do Sejmu jeszcze we wrześniu. – Traktuję te przepisy jako pilne do wdrożenia – zapewnił wiceminister.
Jest on dobrej myśli również, jeśli chodzi o ustawę umożliwiającą pracodawcom samodzielne sprawdzanie stanu trzeźwości pracowników. Tu, jak ocenia, najprawdopodobniej będzie również zgoda większości parlamentarnej. Ustawa powinna więc być szybko przegłosowana.