Nabór wniosków ma trwać trzy tygodnie - do 12 lipca. Samorządy mogą składać dwa - jeden na inwestycję o wartości do 250 mln zł, a drugi oszacowanej do 100 mln zł. Budżet tej edycji programu, jak podał wiceminister infrastruktury, to 3 mld zł.
W poprzednich edycjach rząd dofinansowywał inwestycje samorządowe związane z poprawą komunikacji m.in. osiedli mieszkalnych. W nowej dotowane będą budowy i remonty, które mają poprawić infrastrukturę wokół stref ekonomicznych. By poprawić potencjał gospodarczy regionów.
Jednostki samorządu terytorialnego mogą starać się o dofinansowanie nie tylko na rozwój infrastruktury drogowej. Ale również m.in. elektroenergetycznej, w tym oświetleniowej, a także wodno-kanalizacyjnej, w tym elementów melioracji gruntu.
Jak czytamy na stronie nowej, czyli piątej edycji programu, dofinansowanie w przypadku inwestycji, której realizacja potrwa nie dłużej niż rok, wypłacane będzie po zakończeniu prac. W przypadku większych, dłuższych budów - w dwóch lub trzech transzach. Wysokość dotacji to 98 proc. wartości inwestycji.
Rząd przygotowuje "tarczę dla pogranicza"
Program Inwestycji Strategicznych docelowo ma być finansowany z pieniędzy Krajowego Planu Odbudowy. Unijne środki zostaną aktywowane po spełnieniu przez rząd szeregu tzw. kamieni milowych.
Waldemar Buda przekazał, że projekty KPO będą wcześniej prefinansowane z krajowych środków, a dokładnie ze zwrotów z tarcz finansowych Polskiego Funduszu Rozwoju. Za obsługę Programu Inwestycji Strategicznych odpowiada Bank Gospodarstwa Krajowego.
- Chcemy postępować zgodnie z harmonogramem. Nie mamy pewności, czy kilka, czy kilkanaście tygodni, czy więcej będziemy oczekiwać na płatności z KE - wyjaśniał Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii.