Portal wprost.pl poinformował, powołując się na polityka z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego, że nie będzie kontynuacji programu inwestycji strategicznych. - Powstanie Centralnego Portu Komunikacyjnego stoi pod znakiem zapytania - przekazał informator portalu.
Według niego taka decyzja została już podjęta przez prezesa PiS. Szef rządzącej partii miał podobno zdecydować, że wszystkie resorty, oprócz Ministerstwa Obrony Narodowej i Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, mają teraz pilnie szukać oszczędności. Rezultatem cięć ma być wstrzymanie wszystkich strategicznych przedsięwzięć.
Te deklaracje są o tyle zaskakujące, że jeszcze pod koniec września przedstawiciele spółki budującej CPK głosili rozpoczęcie 30-dniowych konsultacji Planu Generalnego Portu "Solidarność" z gminami z obszaru Planu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sprawie CPK "rząd nie powinien nikogo krzywdzić"
Przypomnijmy, CPK to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który ma zintegrować transport lotniczy, kolejowy i drogowy.
W ramach pierwszego etapu tego przedsięwzięcia w latach 2028-2035, ma powstać lotnisko wraz z terminalem dostosowanym do przepustowości 40 mln pasażerów. CPK jest w stu procentach własnością Skarbu Państwa.
Do tej pory nic nie zapowiadało, że ta inwestycja ma zostać wstrzymana. W październiku na jednym ze spotkań z wyborcami PiS Jarosław Kaczyński dostał m.in. pytanie o wywłaszczenia pod CPK. - Jesteśmy za opłatami, które będą odpowiadały wartości nieruchomości - mówił wówczas szef PiS, odnosząc się do wysokości rekompensat za wywłaszczenia pod budowę linii kolejowych do CPK. Prezes PiS podkreślił, że rząd w tej sprawie "nie powinien nikogo krzywdzić".
We wcześniejszych wypowiedziach Jarosław Kaczyński wskazywał, że CPK, to ogromne przedsięwzięcie, które doprowadzi do tego, że nasz kraj straci "niedobrą cechę prowincjonalności". - W Polsce, mimo rozmiarów naszego kraju i położenia w centrum Europy, nie było naprawdę wielkiego lotniska - wskazał Jarosław Kaczyński.