Szef MRiT w środę w Programie I Polskiego Radia był pytany w kontekście planowanych rozwiązań dot. ograniczeń w nabywaniu mieszkań, czy fundusze skupujące hurtowo mieszkania zostaną obłożone podatkiem.
Ograniczenie zakupu mieszkań. Rząd zmienia zdanie
Musimy ten rynek ustabilizować, nie może być nadmiernego popytu generowanego - wskazał w odpowiedzi minister.
Jak mówił Waldemar Buda, chce, żeby mieszkania trafiały do osób, które "szukają pierwszego, zamiany na większe mieszkanie, to jest klient docelowy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Minister rozwoju zaznaczył, że jeżeli ktoś chce kupić mieszkanie inwestycyjnie, rząd nie będzie tego ograniczać.
- Raczej wprowadzimy regułę, która nie pozwala wykupować w danej inwestycji wielu mieszkań - przypomniał.
Pytany o ewentualne opodatkowanie osób, które kupują np. 6-7-10 mieszkań, wskazał:
- Dzisiaj mamy problem z kupującymi, jeżeli tacy ludzie nie pojawią się na rynku, nie będą kupować, to za chwilę deweloperzy przestaną budować - powiedział minister. Dodał, że wówczas może dojść do sytuacji, w której "będziemy mieć ogromny dołek w budowaniu mieszkań".
- Jeżeli zabronimy też takim (osobom - PAP) kupować, to kupią w Hiszpanii, we Włoszech, w Szwajcarii. Też tego byśmy nie chcieli, żeby kapitał wypływał z Polski - powiedział Waldemar Buda. Według niego, z jednego wybudowanego mieszkania, później wyremontowanego, "wraca do państwa nawet 30 proc.".
- To się całej gospodarce opłaca, bo firmy budowlane wykańczają takie mieszkania, później jest większy rynek najmu - stwierdził.
Ograniczenia w zakupie mieszkań. Takich rozwiązań chce rząd
Minister Buda mówił w ubiegłym tygodniu, że rozwiązania dot. ograniczeń w nabywaniu mieszkań mają zostać dołączone w trakcie prac sejmowych w formie autopoprawki do projektu ustawy ws. "Bezpiecznego kredytu o stałej stopie".
Chodzi m.in. o wyższy podatek od czynności cywilnoprawnych obejmujący zakup większego pakietu mieszkań w ramach jednej inwestycji. Dotyczy to zarówno osób fizycznych, jak i funduszy inwestycyjnych.
- Raczej skupimy się na ograniczeniu kumulowania zakupów przez jedną osobę w jednej inwestycji. Jeśli ktoś chce kupić większą liczbę mieszkań, ale w ramach różnych inwestycji, to już nie jest groźny proceder. Tu nie będziemy inwazyjni - zastrzegł w rozmowie z PAP szef resortu rozwoju.
Według wcześniejszych zapowiedzi MRiT z drugiej połowy stycznia, instytucje, fundusze inwestycyjne czy indywidualni inwestorzy posiadający co najmniej pięć mieszkań mogliby zakupić kolejne nie częściej niż raz na rok. Zakup szóstego lub kolejnego mieszkania miałby się wiązać z zapłatą wyższego podatku od czynności cywilnoprawnych w wysokości 6 proc., przy czym podatek byłby stosowany także przy transakcjach na rynku pierwotnym.Mieszkanie lub dom jednorodzinny będzie można kupić zarówno na rynku wtórym, jak i pierwotnym. Z programu będą też mogły skorzystać rodziny z dziećmi, które mieszkają w zbyt ciasnych mieszkaniach