Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Rząd rezygnuje z głośnego pomysłu. Miał dotyczyć milionów przedsiębiorców

64
Podziel się:

Rząd Donalda Tuska nie zamierza wprowadzić testu przedsiębiorcy - ustaliła nieoficjalnie "Gazeta Wyborcza". Zjawiskiem fikcyjnego samozatrudnienia ma zająć się wzmocniona finansowo Państwowa Inspekcja Pracy.

Rząd rezygnuje z głośnego pomysłu. Miał dotyczyć milionów przedsiębiorców
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (East News, Wojciech Olkuńsnik)

Od pewnego czasu Unia Europejska angażuje się w opracowanie dyrektywy, której celem jest regulacja sytuacji pracowników platform cyfrowych. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że dyrektywa ta skupia się tylko na tej grupie pracowników, w rzeczywistości może wprowadzić istotne zmiany dla wszystkich osób zatrudnionych na podstawie umów o dzieło, umów-zlecenia oraz kontraktów B2B.

Nieoficjalnie: test przedsiębiorcy trafi do kosza

Jednym z proponowanych rozwiązań jest wprowadzenie testu, który ma na celu sprawdzenie, czy osoby deklarujące się jako samozatrudnione naprawdę nimi . Test ten miałby uwzględniać takie aspekty jak: liczba zleceń wykonywanych dla jednego podmiotu, stopień kontroli nad pracą czy obecność zakazu konkurencji.

Na przełomie października i listopada wprowadzenie testu głośno postulowała Magdalena Biejat, senatorka wybrana z list Lewicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Biznesmen ma żal do pracowników. Ludzie zabrali głos

Informacje uzyskane przez "Gazetę Wyborczą" wskazują, że rząd nie planuje wprowadzenia testu przedsiębiorcy. Zamiast tego, walka z fikcyjnym samozatrudnieniem ma być prowadzona przez Państwową Inspekcję Pracy (PIP). W związku z tym, w umowie koalicyjnej zaplanowano zwiększenie finansowania tej instytucji.

Jeśli dyrektywa Unii Europejskiej wejdzie w życie w planowanej formie, może dojść do sytuacji, w której PIP będzie miała prawo orzekać o istnieniu stosunku pracy. To z kolei oznaczałoby konieczność podpisania umowy o pracę.

Według polskiego prawa stosunek pracy ma miejsce, kiedy pracownik wykonuje swoje obowiązki w określonym miejscu i czasie, a bezpośredni nadzór nad jego pracą sprawuje pracodawca. Jeśli więc jesteśmy np. programistą zatrudnionym na B2B, ale pracujemy tylko dla jednej firmy, która np. wyznacza nam cele roczne, kontroluje naszą bieżącą pracę i wyznacza czas, kiedy powinniśmy pracować, PIP mogłaby uznać, że de facto pozostajemy z firmą nas zatrudniającą w stosunku pracy i powinniśmy być związani z nią umową o pracę - pisze "GW".

Taka sytuacja miałaby swoje konsekwencje. Dla pracodawcy oznaczałoby to wyższe koszty związane z koniecznością odprowadzania składek emerytalnych, zdrowotnych itp. Dla pracownika mogłoby to wiązać się z niższą pensją, lecz także zapewniałoby mu ochronę, jaką gwarantuje kodeks pracy.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego na koniec lipca 2023 roku do rejestru REGON wpisanych było 5 mln 83,3 tys. podmiotów gospodarki narodowej, tj. o 0,3 proc. więcej niż miesiąc wcześniej i o 3,3 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(64)
WYRÓŻNIONE
Rafal
rok temu
Musimy sobie jako narod uswiadomic, ze albo sie zjednoczymy przeciwko tym wszystkim karierowiczom i oszustom albo to oni zjednoczeni pod plaszczykiem podzialu partyjnego nas zdetronizuja.
proste pytani...
rok temu
Gdzie 60 tys.wolne od podatku ,powrót zryczałtowanej składki zdrowotnej i możliwości rezygnacji z ZUS ? Reszta tych śmiesznych obietnic nie interesuje ludzi .
szefc
rok temu
A kiedy zajmiecie sie likwidacją Nowego Ładu ,zbytnich obciążeń finansowych w postaci zusu od średniej krajowej,składki chorobowej od dochodu nie wliczanej w koszty...podatków kiedy wzrośnie kwota wolna
NAJNOWSZE KOMENTARZE (64)
Rudy
12 miesięcy temu
Gdyby tzw. drobni przedsiębiorcy nie cwaniaczki przy umowach to by nie było tematu ale oni muszą jeździć mercedesem czy BMW. I jeździć co roku na Teneryfę co gdyby musieli dać etat nie zawsze byłoby możliwe.
hehe
12 miesięcy temu
dobry Tusk nie zrobi testu przedsiębiorcy ale po ciuchu da takie uprawnienia do PIP
Lewak
12 miesięcy temu
Pani Biejat obiecała że zlikwidują tą patologie czyli pseudo etatowe firmy jednoosobowe.Zrobili z niej marszałka Senatu i już nie ma tematu.
Psikuta
12 miesięcy temu
Zamiast dopłacać do PiP proponuję podnieść kwotę wolną od PIT, tak jak obiecaliście.
Bareja
12 miesięcy temu
A może by tak pozwolić zatrudnionym decydować na jakich warunkach chcą współpracować? Czasy komuny i niewolnictwa już się skończyły.
...
Następna strona