- Każdy projekt należy traktować z należną mu powagą, niemniej jest to tylko projekt i wierzę głęboko, że zostanie on poddany pod konsultacje nie tylko branży spirytusowej, lecz również o zajęcia stanowiska zostaną poproszeni ludzie związani z handlem oraz leczeniem uzależnień – mówi w rozmowie z money.pl Andrzej Szumowski, prezes Stowarzyszenia Polska Wódka.
W piątek ministerstwo zdrowia opublikowało projekt, zgodnie z którym opłata za alkohol w małpkach ma wynieść 1 złoty od buteleczki. Koszty mają ponosić sklepy.
"Przedsiębiorcy prowadzący sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży na podstawie zezwolenia będą zobowiązani do wniesienia opłaty związanej ze sprzedażą napojów alkoholowych o objętości nieprzekraczającej 300 ml. Przewiduje się, że łączna opłata będzie odprowadzana w 50 proc. do gmin, na terenie których odbywa się sprzedaż, a w połowie do NFZ" – napisano w projekcie.
- W toku konsultacji należy przede wszystkim dowiedzieć się, dlaczego restrykcje obejmą wyłącznie alkoholu sprzedawanego w małych opakowaniach – zauważa Andrzej Szumowski.
- Gdzie w tym wszystkim słabsze alkohole? Przyjmuję do wiadomości istnienie projektu i nadal wierzę, że będzie szeroko konsultowany. Jeśli tak się nie stanie i zostanie przyjęty w zaprezentowanej formie, to będzie to dyskryminacja branży spirytusowej – ocenia.
Andrzej Szumowski zapewnia też, że nie będzie biernie czekał na możliwość zajęcia stanowiska: - Będziemy domagali się wysłuchania. Występujemy w imieniu producentów, dystrybutorów, ale też konsumentów.
Do czasu konsultacji i możliwości zajęcia oficjalnego stanowiska, prezes Stowarzyszenia Polska Wódka nie chce dokonywać jednoznacznych ocen projektu traktując go jako przedmiot do dalszej dyskusji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl