Rozporządzenie przewiduje, że organy państwowe, takie jak ZUS, urzędy skarbowe i organy samorządowe, nie będą mogły prowadzić żadnych egzekucji długów – informuje "Gazeta Wyborcza".
"GW" poprosiła o doprecyzowanie, jakie konkretnie postępowania mają zostać wstrzymane. I tak, dotyczy to egzekucji, w których dochodzone są należności pieniężne określone w ustawie o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, np. podatki, opłaty, niepodatkowe należności budżetowe, składki na ubezpieczenie społeczne, nienależnie pobrane świadczenia z ubezpieczenia społecznego, abonament radiowo-telewizyjny.
Egzekucje w trudnych czasach są niesprawiedliwe
Dlaczego rząd zdecydował się na czasowe wstrzymanie egzekucji? Ma to związek z wprowadzeniem licznych ograniczeń w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej, co utrudnia zarabianie - czytamy w uzasadnieniu rozporządzenia, które znajduje się w Biuletynie Informacji Publicznej.
- Dalsze prowadzenie postępowania egzekucyjnego wobec majątku zobowiązanego, który nie może prowadzić działalności zarobkowej czy gospodarczej w związku z ogłoszeniem stanu epidemii, mogłoby doprowadzić do pozbawienia tego zobowiązanego niezbędnych zasobów do zabezpieczenia funkcjonowania w okresie epidemii, czy też podjęcia działalności po upływie tego okresu - napisano.
Z tego powodu Rada Ministrów musi wstrzymać administracyjne postępowania egzekucyjne, by chronić podmioty szczególnie narażone na skutki ogłoszenia stanu epidemii – czytamy dalej.
Na nowej regulacji skorzysta więc fryzjer, który od blisko dwóch miesięcy nie płaci składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Wygranym będą również same urzędy, które są, obrazowo mówiąc, zawalone pracą. Przez kilka tygodni praca w nich wykonywana była połowicznie, więc urzędnicy mają wiele zaległości. Odjęcie im obowiązków jest jak najbardziej pożądane.
– Postępowanie egzekucyjne w administracji jest bardzo sformalizowane, obowiązują w nim terminy. A wiadomo, że jak nie dotrzyma się wyznaczonych terminów, skutkuje to albo nieważnością poszczególnych czynności egzekucyjnych, albo nawet sama egzekucja jest niemożliwa. Państwo więc postanowiło, że na czas pandemii wstrzymuje egzekucje i dług odbierze, gdy już będzie po kryzysie – wyjaśnił w rozmowie z "GW" Przemysław Hinc.
Nie wszystko się zawiesza
Nie wszystkie postępowania administracyjne będą wstrzymane. W normalnym trybie egzekwowane będą należności dotyczące kar wymierzanych na podstawie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (czyli za złamanie zasad kwarantanny albo np. nakazu noszenia (Dz. U. z 2019 r. poz. 1239 i 1495 oraz 2020 r. poz. 284, 374 i 567) oraz grzywien nakładanych w drodze mandatu karnego. Sprawcy wykroczeń drogowych nie mogą więc liczyć na to, że system o nich "zapomni".
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl