Szef Kancelarii Premier na antenie Radia ZET zapowiedział, że "jest wiele miejsc, gdzie płace trzeba obniżyć w administracji".
"Przegląd i ograniczenie zatrudnienia"
- System wynagradzania w Prokuraturze Krajowej – prokuratorzy są w stanie, łącząc pensje prokuratorów, ale pracując w jednym miejscu, dostawać nawet 60 tys. miesięcznie. Zarabiają w miesiąc tyle, ile nauczyciel początkujący w rok – powiedział Jan Grabiec na antenie Radia ZET..
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jego zdaniem jest to "próba wskazania na to, dlaczego tak kurczowo współpracownicy Ziobry i koledzy tak mocno trzymają się stanowisk". Minister ocenia, że "jeszcze parę dni" i protestujący dostosują się do decyzji Prokuratora Generalnego i "pogodzą się z sytuacją".
Minister Jan Grabiec dodał, że jego plany koncentrują się na "przeglądzie i ograniczeniu zatrudnienia".
O ile chce ograniczyć zatrudnienie? Jan Grabiec odpowiada, że "10 proc. to jest taka podstawa". - Oczywiście nie z dnia na dzień. To kwestia przyjrzenia się, gdzie stanowiska są zbędne i kto nie ma kwalifikacji – zapewnia gość Radia ZET.
"Prezydent i premier powinni zarabiać więcej"
- Czy prezydent i premier powinni zarabiać więcej? – zapytał ministra Bogdan Rymanowski.
- Uważam, że tak – odpowiedział szef Kancelarii Premiera.
Minister na antenie Radia ZET dopytywany o to, o ile więcej powinni zarabiać, komentuje, że jest to kwestia "powiązania wynagrodzeń ze wzrostem inflacji, ponieważ dziś tak nie jest".
- Jest mechanizm, w którym powstrzymuje się wzrost płac, mówimy o całej administracji, a potem raz na jakiś czas komuś wpada do głowy pomysł, by nadgonić te lata, w których płace nie goniły inflacji – mówi Gość Radia ZET.